Olieg Achrem: Przepraszam kibiców za naszą siatkówkę

Pierwsze finałowe spotkanie Asseco Resovii z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle było brutalnym starciem z rzeczywistością dla obrońców tytułu z Rzeszowa. Pasy przegrały ze świetnie dysponowaną ZAKSĄ 0:3.

Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów do finałów PlusLigi zakwalifikowali się minimalną przewagą setów nad PGE Skrą Bełchatów. W walce o złoto przyszło im zmierzyć się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która koncertowo przeszła przez fazę zasadnicza krajowych rozgrywek.

Pierwsze starcie z podopiecznymi Ferdinando De Giorgi okazało się brutalnym w skutkach sprawdzianem dla obrońców tytułu z Podkarpacia. Pasy uległy ZAKSIE 0:3. - Cóż można powiedzieć. Dla nas był to nieudany mecz. Przegraliśmy w każdym możliwym elemencie. ZAKSA funkcjonowała bardzo dobrze, w przyjęciu byli w ogóle nie do ruszenia. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak zapomnieć o spotkaniu. Wierzę w to, że to po prostu nie był nasz dzień, że w piątek będzie lepiej, zaprezentujemy się lepiej - mówił chwilę po spotkaniu Olieg Achrem - jedyny przedstawiciel Asseco Resovii na pomeczowej konferencji.

Choć pierwsze półfinałowe starcie nie wróży najlepiej dla siatkarzy będących pod wodzą Andrzeja Kowala, to nadal pozostają oni w grze o złoto tegorocznego sezonu. O końcowym triumfie decydują trzy zwycięstwa w rywalizacji. Okazję ku wyrównaniu stanu rozgrywki Asseco Resovia będzie miała dokładnie 24 godziny po pierwszym gwizdku czwartkowego spotkania.

- Musimy to wszystko przemyśleć i zmienić się, żeby podejść do spotkania bardzo poważnie. W czwartek również podchodziliśmy bardzo poważnie, ale niestety coś nam umknęło. Chcemy ale ucieka nam coś po jednym drugim błędzie i po chwili dochodzi nawet do 5 punktów straconych w serii. Musimy to wyeliminować i robić mniej błędów żeby nawiązać walkę z ZAKSĄ. Przepraszam kibiców za naszą siatkówkę w czwartek. Postaramy się w piątek odrobić i walczyć i żeby nie powtórzyła się ta sytuacja - skończył kapitan Pasów.

Drugie finałowe starcie planowane jest na piątek 22 kwietnia na godzinę 20:30.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: cudowny strzał Jamesa Rodrigueza. Można go oglądać do znudzenia

Źródło artykułu: