Liga belgijska: Zespół Piotra Orczyka coraz bliżej zdobycia mistrzostwa

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / CEV
Materiały prasowe / / CEV
zdjęcie autora artykułu

W drugim meczu finałowym ligi belgijskiej ponownie drużyna Piotra Orczyka okazała się lepsza od Noliko Maaseik. Tym razem do wygranej wystarczyły cztery sety.

Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie obu drużyn zakończyło się tie-breakiem, a Knack Roeselare musiało odrabiać straty. Skutecznie zresztą, bo wygrało 3:2. W niedzielnym meczu Piotr Orczyk i koledzy już takich problemów nie mieli. Pewnie wygrali dwa pierwsze sety, dopiero w trzecim, najbardziej zaciętym, musieli uznać wyższość rywala.

Ta przegrana najwyraźniej podziałała na nich jak zimny prysznic, bo w czwartej partii zespół Polaka rozgromił Noliko Maaseik, od początku mając kilkupunktową przewagę.

Podobnie jak w poprzednim meczu, także tym razem polski przyjmujący dołożył sporą cegiełkę do wygranej swojej drużyny. Był drugim najlepiej punktującym w drużynie i jednocześnie w całym spotkaniu, notując na koncie 18 punktów. Z tego 14 zdobył atakiem przy skuteczności rzędu 67 proc., a aż cztery blokiem. Zresztą całą drużyna radziła sobie świetnie w tym elemencie, bo w sumie blokowała rywali aż 15 razy, a siatkarze Noliko odwdzięczyli się "tylko" ośmioma blokami.

ZOBACZ WIDEO Rio 2016: skażona woda - największy problem organizatorów? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W przyjęciu Piotr Orczyk 15 razy musiał dogrywać piłkę i tutaj popełnił jeden błąd. 67 proc. piłek przyjął jednak pozytywnie, a 40 proc. perfekcyjnie. Na zagrywce nie zapunktował niestety, a jedną zepsuł. Nie był to zresztą element, w którym drużyny tego dnia brylowały. Po trzy asy i trzynaście zepsutych zagrań, tak się przedstawia bilans w tym elemencie. Co ciekawe, przy podobnym poziomie przyjęcia, to siatkarze z Roeselare byli o wiele skuteczniejsi w ataku - 60 proc. przy 45 proc. rywala.

W środę 4 maja odbędzie się kolejne spotkanie, które może dać odpowiedź, czy zespół Piotra Orczyka obroni mistrzowski tytuł, czy może jednak rywalizacja będzie toczyć się dalej.

Knack Roeselare - Noliko Maaseik 3:1 (25:19, 25:20, 22:25, 25:13)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)