29-letni środkowy dołączył do Miedziowych latem zeszłego roku, po odejściu z Łuczniczki Bydgoszcz. We wcześniejszych latach siatkarz reprezentował również m.in. barwy AZS-u Politechniki Warszawskiej, AZS-u Olsztyn i AZS-u Częstochowa. Gunia nie miał jednak zbyt wielu szans do zaprezentowania swoich umiejętności przed lubińską publicznością, ponieważ świetny sezon rozgrywali Marcin Możdżonek oraz Marcus Bohme i Dawid wchodził na boisko jedynie zadaniowo, z czego wywiązywał się bardzo dobrze.
- Może i nie miałem w tych rozgrywkach zbyt wielu okazji do gry, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Fakt, że dostałem propozycję przedłużenia umowy pokazuje, że trener jest zadowolony z mojej postawy i ufa mi na tyle, żeby po raz kolejny dać mi szansę. Wiadomo, że konkurencję na środku będę miał mocną, ale nie boję się tej rywalizacji i postaram się przez kolejne dwa sezony dawać z siebie wszystko tak, jak miało to miejsce w zakończonych niedawno rozgrywkach - skomentował swoją decyzję zawodnik na oficjalnej stronie klubu. W ubiegłym sezonie trener Gheorghe Cretu oprócz wymienionej wcześniej dwójki i Guni miał do dyspozycji również Adama Michalskiego, który miał jeszcze mniej okazji do występów w Pluslidze.
- Czuję się w Lubinie bardzo dobrze. Jestem zadowolony ze współpracy z naszym szkoleniowcem i sztabem, który cały sezon o nas dbał. Zbudowaliśmy tutaj fajny zespół, który po kilku, "kosmetycznych" zmianach może moim zdaniem zawalczyć o najwyższe ligowe cele - atmosferę w klubie oraz plany na przyszłość podsumował Dawid Gunia.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Operacja Rio ruszyła, czyli przychodzi siatkarz do lekarza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/color]