Stephane Antiga: Gacek zrobił bardzo dużo dla kadry

PAP/EPA /  EPA/KIYOSHI OTA
PAP/EPA / EPA/KIYOSHI OTA

Sześć zwycięstw i jedna porażka to bilans reprezentacji w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich, który był rozgrywany w Tokio. Stephane Antiga jest zadowolony ze wszystkich swoich podopiecznych.

Po pięciu meczach reprezentacja Polski mogła się cieszyć ze zrealizowanego planu i awansu na igrzyska olimpijskie. W dwóch ostatnich spotkaniach szansę otrzymali ci, którzy wcześniej grali mniej.

Biało-Czerwoni przegrali tylko z Iranem, będąc jednak bliskimi doprowadzenia do tie-breaka. - Nie zaprezentowaliśmy w Tokio najlepszej formy, bo nie mieliśmy za dużo czasu na przygotowania. Mimo to nie schodziliśmy poniżej pewnego poziomu. Przegraliśmy tylko jeden mecz, w każdym walczyliśmy, omijały nas kontuzje. To też jest ważne, bo przecież niedawno skończyliśmy sezon ligowy - wyjaśnił Stephane Antiga.

W ostatnim dniu Polacy pokonali Australijczyków, którzy mogli awansować do Rio, gdyby pokonali nasz zespół. - Ten mecz nie był ważny, bo już awansowaliśmy. Jestem jednak bardzo dumny, że wszyscy chcieli i dali z siebie 100 procent na boisku, dlatego właśnie wygraliśmy 3:0. Australia naprawdę grała bardzo dobrze w Tokio - podkreślił trener.

ZOBACZ WIDEO Gacek: Japonia zawsze będzie bliska mojemu sercu (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Ze wszystkich jestem zadowolony, byli zaangażowani. Mogę powiedzieć, że Gato grał bardzo dobrze, bo to chyba jego ostatni mecz w reprezentacji. To była trudna decyzja, tylko on nie znajdzie się na liście do Ligi Światowej. Jednak w dwóch spotkaniach grał bardzo dobrze. To fajny chłopak i bardzo dużo zrobił dla kadry. Był pierwszym libero kilka lat temu, teraz z nami występował już jako drugi, dawał dużo zespołowi. Nawet, jeśli nie było go na boisku - chwalił Gacka Antiga.

Przed Biało-Czerwonymi Liga Światowa. - Chłopaki dostaną tydzień wolnego. To nie jest dużo, ale więcej nie mogą otrzymać - powiedział szkoleniowiec.

Na igrzyska Polacy polecą jednak już w dwunastoosobowym składzie, zasady FIVB są bezlitosne. - Teraz jest czas, żeby pracować, później zobaczymy, kto wygra miejsce w drużynie. Za wcześnie, żeby o tym mówić - przyznał trener.

Przed turniejem olimpijskim kadra ma w planach wyjazd do Ameryki Południowej na 10-11 dni przed rozpoczęciem rywalizacji.

Dominika Pawlik z Tokio 

Źródło artykułu: