LŚ 2016: Niemcy znów przegrani, gospodarze bez szczęścia

Monika Skrzyniarz-Gwizdała 19 Czerwca 2016, 08:17

Materiały prasowe / FIVB

Organizatorzy tegorocznego Final Four trzeciej dywizji Ligi Światowej - reprezentacja Niemiec, jak dotąd nie może uznać turnieju w Meksyku za udany. Po przegranej z Czarnogórą, stanęła na przeciw Hiszpanii i podobnie jak w pierwszym meczu, tak i w drugim zmuszona była przełknąć gorycz porażki.

Tym razem Vital Heynen desygnował odmienną w stosunku do starcia z Czarnogórą ekipę do gry. Wśród nich najlepszy był Daniel Malescha, zdobywca 19 punktów. O trzy oczka więcej zdobył jego vis-a-vis, będący jednocześnie kilerem reprezentacji Hiszpanii Andres Villena.

Niemcy - Hiszpania 1:3 (20:25, 28:26, 16:25, 17:25) 

Niemcy: Malescha (19), Reichert (12), Strohbach (12), Broshog (8), Bohme (6), Kuhner (5), Sossenheimer (libero)oraz Zimmerman, Schott, Westphal,

Hiszpania: Villena (22), Valcarcel (12), Fornes (12), Ruiz (12), Gonzalez Limon (10) De Amo (5), Llabres (libero) oraz Blazquez (1), Osorio (1), Sanllehi (libero), Sabate

W drugim meczu dnia gospodarze mierzyli się z Czarnogórą. Faworytem spotkania byli przyjezdni i to właśnie oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa po czterech setach.

Kluczowymi postaciami spotkania był Marko Bojić, dla którego starcie z Meksykiem było drugim, w którym potwierdził swoją dobrą dyspozycję. Łącznie zapunktował 18 razy. Po stronie gospodarzy miano najczęściej punktującego przypadło Tomasowi Aguilerze zdobywcy 15 oczek.

Meksyk - Czarnogóra 1:3 (19:25, 25:21, 21:25, 23:25)

Meksyk: Aguilera (15), Barajas (12), Cordova (12), Vargas D. (10), Rangel P. (6), Quinones (3), Rangel J. (libero) oraz Ramirez (1), Vargas M. (1), Perales (1)

Czarnogóra: Bojić (18), Cacić (15), Cuk G. (11), Minić (3), Strugar (2), Jecmenica (2), Lakcević (libero) oraz Cuk B. (9), Milić (4), Babić (3), Dabović (2), Radunović

ZOBACZ WIDEO Nowe rozdanie, stary układ. Plany nowego prezesa PZPS (źródło TVP)