Karol Kłos: Jestem spokojny o mecz Serbów z Francuzami

Monika Skrzyniarz-Gwizdała 15 Lipca 2016, 14:00

WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: Karol Kłos

Wynikiem 1:3 zakończył się drugi z meczów Polaków podczas Final Six Ligi Światowej. Biało-Czerwoni mierzyli się z reprezentacją Serbii i poza trzecim setem, w którym udało im się zdominować rywali, nie mieli za wiele do powiedzenia.

- Serbowie bardzo dobrze zagrywali i przede wszystkim trafiali w boisko. Oni bardzo mocno serwują, w końcu nie tylko nam wcisnęli kilka asów, ale i najlepszym drużynom. Może nam być żal tylko tego pierwszego seta bo mieliśmy swoją szansę, a nie wygraliśmy. Gdybyśmy wygrali to ten mecz mógłby się potoczyć trochę inaczej i może to nie zagrywka byłaby decydująca - mówił po spotkaniu polski środkowy Karol Kłos.

Przegrana Polaków z Serbami w czterech setach sprawiła, że ewentualny awans Biało-Czerwonych do półfinałów leży w rękach podopiecznych Nikoli Grbicia. To właśnie jego siatkarze są jedynymi, którzy przed ostatnim meczem są pewni gry w kolejnym etapie turnieju.

Jako, że mecz z Francją zakończył się zwycięstwem Polaków, lecz dopiero w tie-breaku, wygrana Trójkolorowych z Serbami w jakimkolwiek stosunku, daje awans tym dwóm drużynom. Zatem zawodnikom prowadzonym przez Stephane'a Antigę nie pozostaje nic innego, jak kibicowanie Serbom, aby ci odnieśli zwycięstwo.

Kibicuj Polakom podczas Final Six LŚ w Krakowie! Bilety są jeszcze dostępne

- Jestem spokojny o Serbów, bo grają dobrze. Mam nadzieję, że zagrają tak dobrze z Francuzami jak grali z nami. Serbowie chcą wygrywać i to widać. Liga Światowa jest ich docelową imprezą także są na innym etapie przygotowań. Grają bardzo dobrze i dobrze, że nie jadą na igrzyska (śmiech) - dodał środkowy PGE Skry Bełchatów.

Mecz Serbów z Francuzami odbędzie się w piątek, 15 lipca, o godzinie 17:30.