Tematem numer jeden w światowym sporcie od dłuższego czasu pozostaje decyzja MKOL o dopuszczeniu reprezentacji Rosji do występu na igrzyskach olimpijskich. W niedzielę poinformowano, że ekipa ze wschodu będzie mogła wziąć udział w zmaganiach w Rio de Janeiro. Nie oznacza to jednak, że siatkarskie zespoły mogą odetchnąć z ulgą. Ostatecznej decyzji w tej sprawie nie podjęła bowiem jeszcze FIVB.
Światowa Federacja Siatkówki nie wykluczyła dyskwalifikacji rosyjskich ekip po tym jak okazało się, że dziesięciu przedstawicieli tego kraju brało udział w procederze fałszowania wyników badań antydopingowych. Informacja została upubliczniona przez Rosyjską Agencję Prasową, powołującą się na raport niezależnej komisji WADA, pod przewodnictwem Richarda McLarena. FIVB natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia zwróciła się do jego autorów raportu z wnioskiem o wyjaśnienia i podanie nazwisk graczy, którzy dopuścili się nadużyć.
W niedzielę Światowa Federacja Siatkówki po raz kolejny zapewniła, że zamierza ściśle współpracować z WADA przy podejmowaniu ostatecznej decyzji w sprawie występu rosyjskich reprezentacji na turnieju olimpijskim. - Rosyjscy sportowcy byli testowani na tym samym poziomie, co przedstawiciele wszystkich innych krajów. Większość próbek była badana poza Rosją. FIVB będzie kontynuować ścisłą współpracę z WADA w celu podjęcia dalszych decyzji w sprawie wniosku Komitetu Wykonawczego MKOl - powiedział w rozmowie z rsport.ru oficer pasowy FIVB.
- Światowa Federacja Siatkówki uznaje i szanuje decyzję Komitetu Wykonawczego MKOl w sprawie udziału rosyjskich sportowców w igrzyskach olimpijskich. Deklaruje również politykę zerowej tolerancji wobec dopingu. Jesteśmy przekonani o niezawodności systemu antydopingowego. Zainwestowaliśmy wiele w edukację sportowców. W pełni popieramy kodeks WADA, dlatego nadal zamierzamy przeprowadzać wszelkie niezbędne działania dla procedur antydopingowych - przyznał przedstawiciel FIVB.
ZOBACZ WIDEO Karol Kłos: Nie może być tak, że jedna reprezentacja się wspomaga niedozwolonymi środkami