W porównaniu z poprzednim sezonem MKS Będzin przeszedł prawdziwą rewolucję kadrową. Odeszło jedenastu siatkarzy, a zostało zaledwie trzech - atakujący Mateusz Piotrowski, przyjmujący Jakub Peszko i libero Paweł Stysiał.
Szeregi zespołu wzmocniło jedenastu zawodników. Wśród nich są reprezentanci Polski juniorów, Dawid Woch i Łukasz Kozub, ograni ligowcy jak Marcin Waliński, a także zagraniczni gracze: Nathan Roberts, Jonah Seif, Kyle Russell i Rafael Rodrigues Araujo.
Skład został wyraźnie odmłodzony. Średnia wieku wynosi 23 lata. - Mamy jedenastu nowych zawodników. Znam potrzeby drużyny oraz ogromny potencjał, jaki w niej tkwi. Uważam, że zrobiliśmy wszystko, co dla nas najlepsze, jeśli chodzi o zmiany personalne. Mamy świetną równowagę, pomiędzy młodymi i doświadczonymi zawodnikami - zapewnił Stelio DeRocco.
Tym razem MKS postawił na stabilizację na ławce trenerskiej i jeszcze przed zakończeniem poprzedniego sezonu przedłużył umowę z kanadyjskim szkoleniowcem. W połączeniu z ciężką pracą ma to zaowocować krokiem naprzód MKS-u.
- PlusLiga staje się coraz silniejsza, ale podobnie jak u nas, tak i w innych drużynach mają miejsce spore zmiany. Będziemy tak konkurencyjni, jak to możliwe i na pewno zobaczymy zmiany na lepsze. Musimy pamiętać, że to w zasadzie nowy zespół, a jego budowa zajmie pewien czas. Tym bardziej jestem zadowolony z tego, że przed nami dość długi okres przygotowawczy. To doskonały moment do integracji zespołu, zgrania i przećwiczenia poszczególnych wariantów gry - wyjaśnił DeRocco.
ZOBACZ WIDEO PZPC o sprawie Zielińskiego: czekamy na potwierdzenie próbki B (źródło TVP)
{"id":"","title":""}