Nietypowy sparing GKS-u Katowice

WP SportoweFakty / Asia Błasiak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

W hali na Szopienicach doszło do sparingu GKS-u Katowice i Effectora Kielce. Nie był to jednak zwykły mecz, bo gra toczyła się na czas. Mimo innych zasad lepsi okazali siatkarze z Katowic.

W tym artykule dowiesz się o:

Gra nie rozpoczynała się od zagrywki. Piłki były podrzucane na boisko z boku. Dzięki temu trenerzy obu drużyn mogli przećwiczyć wszystkie ustawienia. Piotr Gruszka stosował wiele zmian. Podczas spotkania na boisku pojawili się wszyscy zawodnicy z GKS-u Katowice.

Ciekawostką jest fakt, że siatkarze nie grali do 25 punktów. Zamiast tego poszczególne partie były rozgrywane na czas. Każdy set trwał 20 minut. Wszystkie partie wygrali katowiczanie.

Był to drugi mecz drużyny z Górnego Śląska w ramach przygotowania do sezonu 2016/2017. Wcześniej GieKSiarze wygrali z MKS-em Będzin.

Kolejny sparing GKS-u już niedługo. Katowiczanie w niedzielę zagrają z Calzedonią Verona.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje MŚ 2018: debiut Kosowa (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: