Marko Ivović: Trener Kowal nie pozwolił mi grać na pożegnalnym meczu Pawła Zagumnego

Marko Ivović był jednym z reprezentantów drużyny gwiazd podczas pożegnalnego meczu Pawła Zagumnego. Jednak marzenie 25-latka o grze z najlepszymi siatkarzami na świecie mogło się nie spełnić.

Jak przyznał serbski przyjmujący, Andrzej Kowal nie wyraził zgody na występ podczas rozgrywanego w katowickim Spodku meczu gwiazd. Mimo tego, trener Resovii nie widział problemu w tym, aby na boisku pojawili się inni zawodnicy klubu z Rzeszowa - Piotr Nowakowski oraz Marcin Możdżonek.

- Muszę przyznać, że klubowy trener Andrzej Kowal nie wyraził zgody na mój udział w tym wydarzeniu. Przyjechałem do Katowic bez sprzętu, ale wszystko co było potrzebne dostałem. Rozgrzewałem się przed meczem, ale nie oczekiwałem, że będę mieć okazję do gry. Przed drugim setem zawołał mnie Andrea Anastasi, powiedział mi, że mam grać i w razie czego pomoże mi z trenerem Kowalem. Moja radość nie znała granic. Wszedłem na boisko i skoczyłem aż do nieba, a moje serce biło bardzo mocno. Czułem się jak dzieciak, który dostał po raz pierwszy szansę na zagranie w takim meczu - powiedział 25-letni siatkarz.

ZOBACZ WIDEO: Ruszył projekt Akademia Klasy Ekstra (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: