Ekipa z Bośni i Hercegowiny rozpoczęła eliminacje do przyszłorocznych ME od porażek w trzech partiach z Francją oraz Hiszpanią, ale w każdej z odsłon zdobyła minimum trzynaście punktów.
Jednak w inauguracyjnej części rywalizacji z Belgijkami bośniackie siatkarki zdołały wywalczyć tylko trzy oczka (3:25), tracąc do rywalek rekordowe aż dwadzieścia dwa punkty. W kolejnym secie było trochę lepiej, gdyż BiH zdołała zapisać na swoim koncie dziewięć punktów (9:25).
Ku zaskoczeniu obserwatorów pojedynku we francuskim mieście Bordeaux w III partii kadra Bośni i Hercegowiny doprowadziła do gry na przewagi, ale w niej więcej zimnej krwi zachowały Lise van Hecke oraz jej reprezentacyjne koleżanki, które zwyciężyły 28:26, a całą konfrontację 3:0.
Belgia w tym starciu ustanowiła rekord w kwalifikacjach do mistrzostw Europy, ale lepszym osiągnięciem w trakcie Pucharu Świata 2015 popisały się Amerykanki, które w jednym z setów ograły fatalnie dysponowane Algierki 25:2, a w pozostałych odsłonach triumfowały 25:7 i 25:5.
Kwal. ME 2017 kobiet, gr. B:
Belgia - Bośnia i Hercegowina 3:0 (25:3, 25:9, 28:26)
ZOBACZ WIDEO Probierz: o miejsce walczy się na boisku, a nie płacząc w prasie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}