Kędzierzyński przyjmujący w maju tego roku przystępował do egzaminu dojrzałości, który oczywiście zaliczył pozytywnie. - Matura zdana, to najważniejsze. Taki był cel i cieszę się, że się udało - mówi Kamil Semeniuk.
Z meczu na mecz widać coraz większe postępy w grze młodego przyjmującego. Siłą tego zawodnika jest przede wszystkim zagrywka. Podczas IV Memoriału im. Leszka Opałacza solidnie postraszył rywali właśnie tym stałym elementem gry. - Pojawiłem się w wyjściowej szóstce, ponieważ mamy akurat problemy na pozycji przyjmującego. Cieszę się bardzo, że mogę grać i nabierać doświadczenia - dodaje młody siatkarz.
Podczas turnieju w Niemodlinie po drugiej stronie siatki stanął kolega Semeniuka z Z Młodej ZAKSY - Karol Butryn, obecnie reprezentant GKS-u Katowice. Były kędzierzynianin również pokazał, że warto w polskiej siatkówce stawiać na młodzież. - W tamtym sezonie podczas Final Four Młodej Ligi Karol do nas dołączył, więc miałem okazję z nim grać. Cieszę się, że mogliśmy się spotkać w Niemodlinie. Jest bardzo sympatycznym człowiekiem i miło było zagrać przeciwko niemu - wyjaśnia Semeniuk.
Młody przyjmujący przyznaje, że takie mecze towarzyskie, jak te w Raciborzu, czy Niemodlinie są bardzo potrzebne w okresie przygotowawczym, bo wówczas można wyeliminować błędy, jeżeli takie się pojawiają. - To jest na pewno dobry sprawdzian przed sezonem, ale jesteśmy w okresie przygotowawczym, więc zdarzają nam się błędy. Jeszcze mamy trochę czasu przed ligą, aby na treningach to wyeliminować - dodał siatkarz.
ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle czeka długi sezon, ale cel dla każdego jest jeden - wiadomo jaki. - W tym roku będziemy mieli naprawdę dużo grania i myślę, że każdy z zawodników będzie miał okazję zaprezentować się na boisku. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko trenować i szykować się do sezonu. Naszym celem jest obrona tytułu mistrzowskiego i oby tak się stało - zakończył dwudziestolatek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna wpadka w meczu niedawnego rywala Legii