Mecz z Finlandią miał być dla reprezentacji Polski formalnością. Wygrana dawała awans do przyszłorocznego czempionatu. Zadanie zostało zrealizowane, choć rywalki nieoczekiwanie wygrały jednego seta.
- Nie było łatwo, ale cieszymy się, że udało nam się wywalczyć awans. Mam nadzieję, że z Węgierkami zagramy w lepszym stylu. Wiedziałyśmy, że Finki się nie poddadzą, a my myślałyśmy, że pójdzie nam łatwiej. Rywalki się postawiły i cieszymy się z wygranej. Finki postawiły się Węgierkom i nie jest to zespół, który nie potrafi grać - powiedziała Agata Witkowska.
Libero reprezentacji Polski zwróciła uwagę na falującą grę Biało-Czerwonych. - My gramy falami, nie mogę powiedzieć, że jesteśmy w rewelacyjnej formie. W trzecim secie miałyśmy problemy z przyjęciem, przez co były kłopoty z wystawą. Jeżeli tego nie poprawimy, to niestety tak to będzie wyglądać - oceniła Witkowska.
Niedzielny mecz z Węgierkami nie zmieni kolejności w grupie C kwalifikacji do mistrzostw Europy. Polki zajmą pierwsze miejsce, a Węgierki drugie, które uprawni je do gry w barażu.
ZOBACZ WIDEO: Finał Skandii Maratonu - Dąbrowa Górnicza (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)