Firma PGE od lat inwestuje w sport, jednak po sezonie 2015/2016 zniknęła z nazwy Atomu Trefla Sopot. Nie wycofała się jednak ze współpracy z PGE Skrą Bełchatów i wciąż pozostanie w tytule jednej z najbardziej utytułowanych męskich drużyn w historii.
- Przedłużenie umowy to wspaniała wiadomość przez startem rozgrywek PlusLigi. Podpisaliśmy nową trzyletnią umowę z Polską Grupą Energetyczną. Jest ona gwarantem stabilnej, spokojnej pracy przez kolejne trzy lata. Pozwoli nam inwestować w takich młodych zawodników jak Artur Szalpuk czy Bartosz Bednorz. To także ogromna radość dla kibiców. Przez kolejne trzy lata będą mogli obserwować siatkówkę na najwyższym poziomie, z sukcesami PGE Skry Bełchatów. Trzeba podkreślić, że to ogromna wartość, że ta współpraca trwa od 1991 roku, kiedy została podpisana pierwsza patronacka umowa, wtedy jeszcze klubu z Elektrownią Bełchatów, poprzez BOT i teraz Polską Grupę Energetyczną, ten sponsor jest z nami. To bardzo istotne dla nas, że Polska Grupa Energetyczna ma do nas tak duże zaufanie i widzi korzyści płynące z tej współpracy przez reklamę, sport i markę PGE Skry Bełchatów. Niezmiernie się cieszymy i postaramy się wywiązać z tego zadania najlepiej jak potrafimy - zapewnił Konrad Piechocki, prezes zespołu.
Dodatkowo do umowy włączono działalność Akademii Siatkówki PGE Skry, która funkcjonuje od trzech lat. Projekt ten jest skierowany do najmłodszych. Ma na celu wychowywanie poprzez siatkówkę i szkolenie podstawowe, tak aby w późniejszym okresie, zespoły juniorskie czy seniorskie PGE Skry mogły korzystać z jej działań.
ZOBACZ WIDEO: "Najważniejsze dla klubów jest, żeby gwiazdy były szczęśliwe". Lewandowski ma dostać podwyżkę