Kurek podpisał kontrakt z japońskim klubem w maju. Za rok gry na Dalekim Wschodzie miał zarobić pół miliona euro. Obecnie są jednak wątpliwości co do tego, czy w ogóle do Hiroszimy poleci.
W dniach 17-18 września Kurek wystąpił w barwach nowej drużyny w Memoriale Arkadiusza Gołasia, który odbył się w Murowanej Goślinie. Kilka dni później Japończycy wrócili do siebie, ale nasz reprezentant został w Polsce. Powodem są problemy zdrowotne.
Trener JT Thunders Veselin Vuković powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że "problem jest poważny i dotyczy także kwestii mentalnych". Dodał, że nie jest w stanie definitywnie stwierdzić, czy Kurek pojawi się w Japonii, czy rozwiąże kontrakt.
Agent siatkarza Jakub Michalak w rozmowie z "Super Expressem" podkreśla, że na ten moment nie bierze pod uwagę rozwiązania kontraktu przez swojego klienta. Mówi też, na czym polegają problemy Kurka - chodzi o osłabienie, zmęczenie i spadek wagi. Problemom natury mentalnej zaprzecza. - Na tę chwilę nie ma innych przyczyn, niż fizyczne - zapewnia.
Michalak dodaje, że Japończycy są na bieżąco informowani o sytuacji i wykazują "cierpliwość i zrozumienie". Kolejne decyzje zostaną podjęte, kiedy będą znane wyniki badań, które przechodzi siatkarz.
ZOBACZ WIDEO: Ziółkowski: lista niedozwolonych środków jest za szeroka, zbyt łatwo je nagiąć
Japonii, ale kontrakt podpisany, więc teraz trzeba do tego wszystkiego dorobić jakiś zdrowotny scenariusz. Przyrzekam, że ods Czytaj całość