Mariusz Wlazły: Celem nadrzędnym turnieju jest pomoc charytatywna

WP SportoweFakty / Na zdjęciu Mariusz Wlazły
WP SportoweFakty / Na zdjęciu Mariusz Wlazły

- To dla nas kolejny sprawdzian przed sezonem i ostatni etap przygotowań - mówi o Międzynarodowym Turnieju Charytatywnym Giganci Siatkówki Mariusz Wlazły, kapitan PGE Skry Bełchatów.

Tegoroczne zmagania w stolicy województwa zachodniopomorskiego to polsko-niemiecki pojedynek. - Zawody są bardzo mocno obsadzone. Oprócz nas wystąpią ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz dwie drużyny z Niemiec: VfB Friedrichshafen i Berlin Recycling Volley. Myślę, że będzie to bardzo dobre przetarcie przed ligą - mówi prezes PGE Skry Konrad Piechocki.

Pierwszego dnia żółto-czarni zagrają z zespołem mistrza Niemiec - Berlin Recycling Volleys. Skład złotych medalistów Bundesligi w porównaniu z ubiegłym sezonem uległ zmianie. Drużynę opuścili między innymi Erik Shoji, Paul Lotman czy Nicolas Le Goff. Wciąż jest to groźny przeciwnik, mający bardzo dobrych zawodników jak Robert Kromm czy Nikola Kovačević. Mecz rozpocznie się 1 października o godzinie 20:00.

W niedzielę, 2 października o 14:45 bełchatowianie powalczą z VfB Friedrichshafen. Drugi zespół ostatniego sezonu Bundesligi ma w zespole m. in. reprezentantów Niemiec Simona Tischera, Markusa Steuerwalda, Belga Tomasa Rousseaux czy Norwega Andreasa Takvama. Trenerem jest doskonale znany kibicom Vital Heynen.

- Wszyscy uczestnicy sprawiają, że poziom tego turnieju będzie najwyższy z dotychczasowych, w których braliśmy udział - ocenił Mariusz Wlazły.

Żółto-czarni wygrali cztery ostatnie edycje imprezy. Jednak to nie sportowe laury będą w ten weekend najważniejsze. - Turniej ma także drugi cel, albo i pierwszy. Raz, że to sportowe wyzwania, dwa - dzięki naszemu udziałowi wspomagamy szczytny cel, na który zawsze zbierane są pieniążki. Tak też będzie w tym roku. Jedziemy do Szczecina z miłą chęcią, bo cel nadrzędny to pomoc charytatywna. Mam nadzieję, że wszyscy będą zadowoleni - podsumował kapitan.

W tym roku siatkarze grają dla 4-letniego Gracjana Książka. Chłopiec urodził się z chorym serduszkiem HLHS. Dochód ze sprzedaży biletów zostanie przeznaczony na ostatni trzeci etap operacji.

ZOBACZ WIDEO: Kamil Stoch: gonienie czołówki nie jest moim celem

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: