Liga Mistrzów: problem Turcji powróci? Prezes Azimut Modena zapowiada, że mistrz Włoch nie poleci nad Bosfor

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / legavolley.it /
Materiały prasowe / legavolley.it /
zdjęcie autora artykułu

Do rozpoczęcia rywalizacji w rozgrywkach Ligi Mistrzów pozostało jeszcze kilka tygodni, jednak prezes Azimut Modena, Catia Pedrini, przy okazji przedsezonowej konferencji prasowej zapowiedziała, że w tym sezonie jej drużyna nie poleci do Turcji.

W tym artykule dowiesz się o:

Drużyna mistrza Włoch, Azimut Modena, dzięki zdobyciu tytułu mistrza kraju, zapewniła sobie automatycznie występ w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Roberto Piazzy przystąpią do gry dopiero w grudniu. Wcześniej rozegrane zostaną dwie rundy kwalifikacji, które wyłonią ostatnich ośmiu uczestników zmagań.

W gronie ekip kandydujących do startu w fazie grupowej jest turecki Arkas Izmir. Obok Istanbul BBSK i Halkbanku Ankara, to właśnie ten zespół ma szansę reprezentować kraj znad Bosforu wśród najlepszych ekip Starego Kontynentu. Dla CEV, podobnie jak przed rokiem, może to oznaczać spory problem.

Przed rokiem, z obawy o bezpieczeństwo swoich ekip, z wyprawy do Turcji zrezygnowały drużyny Biełogorie Biełgorod i Dynamo Moskwa, co zakończyło się sporym skandalem i orzeczeniem wobec Rosjan walkowera. Początkowo wydawało się, że również Zenit Kazań zdecyduje się na podobny krok, jednak ostatecznie ekipa prowadzona przez Władimir Alekno zmierzyła się z Halkbankiem, inkasując komplet punktów.

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu prezes Catia Pedrini stanowczo zapowiedziała, że jej drużyna na mecze Ligi Mistrzów do Turcji nie poleci. Powodem podjęcia takiej decyzji są dramatyczne wydarzenia sprzed kilku miesięcy. Po meczu 1/6 fazy play-off, w Ankarze doszło do zamachu bombowego, w którym zginęło kilkadziesiąt osób. Co prawda nikt z członków włoskiej ekipy nie ucierpiał, ale powrót ekipy do kraju, ze względów bezpieczeństwa, znacząco się opóźnił.

ZOBACZ WIDEO: Farsa w Warszawie: "Popek" "zatrzymany", policja dementuje

- Jeżeli będziemy musieli lecieć do Turcji, nie wyślemy zespołu. Nie chcę, abyśmy po raz kolejny musieli przeżywać koszmar, jakiego doświadczyliśmy przed rokiem w Ankarze - powiedziała prezes klubu dodając przy okazji, że klub jest zainteresowany organizacją turnieju Final Four, co pozwoliłoby uniknąć ewentualnego startu w fazie play-off.

- Biorąc pod uwagę wszystkie koszty związane z organizacją, w tym wszelkie opłaty na rzecz CEV, koszty wyniosą 500 tysięcy euro. Unipol Arena w Bolonii zagwarantuje nam liczbę miejsc, których zapełnienie pozwoliłoby pokryć wszelkie wydatki - dodała Pedrini.

W fazie grupowej Ligi Mistrzów Azimut Modena zmierzy się z  SCM U Craiova (Rumunia) i dwoma zwycięzcami kwalifikacji: Mladost Marina Kastela (Chorwacja)/ PAOK Saloniki (Grecja) - PGE Skra Bełchatów oraz Omonia Nikozja (Cypr)/ ACH Volley Lublana (Słowenia) - Arago de Sete (Francja). Do ewentualnej konfrontacji podopiecznych Roberto Piazzy z ekipami z Turcji może dojść dopiero w I lub II rundzie play-off.

Źródło artykułu:
Czy zespoły z Turcji, mecze w europejskich pucharach, których są gospodarzami, powinny rozgrywać na terenie neutralnym?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)