MKS Będzin ma szansę na najlepszy sezon w historii

Dla siatkarzy MKS-u Będzin to już trzeci sezon na poziomie PlusLigi. Dotychczas zespół plasował się na końcu tabeli. Czy w tych rozgrywkach drużynie uda się zrobić krok naprzód?

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Sezon 2014/2015 był dla MKS-u Będzin historyczny, gdyż zespół zadebiutował w polskiej ekstraklasie. Do PlusLigi będzinianie dostali się dzięki poszerzeniu rozgrywek do czternastu zespołów.

Choć były to historyczne rozgrywki, to nie do końca udane. Życie beniaminka zawsze jest trudne, ale dla będzinian było ono wyjątkowo nieprzyjemne. W sezonie zasadniczym drużyna zanotowała tylko trzy wygrane - dwie po tie-breakach (Indykpol AZS Olsztyn, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), a jedną w trzech setach nad PGE Skrą.

Jednak w play-offach zespół odpalił. Ta faza była najlepszą w wykonaniu Zagłębiaków, którzy ostatecznie zajęli 11. miejsce.

Zespół przeszedł zmiany. Miała być to nowa odsłona MKS-u, ale stare problemy nie odpuściły. Ratunkiem okazał się być nowy szkoleniowiec, Stelio DeRocco. Poukładał zespół, a w swoich podopiecznych chciał zaszczepić mentalność zwycięzców.

ZOBACZ WIDEO: Legia chciała zatrudnić Piotra Nowaka. "Nie da się go podkupić"

Ostatecznie po fatalnych spotkaniach z Effectorem Kielce w fazie play-off będzinianie zajęli 14. pozyję, czyli ostatnią w PlusLidze.

Włodarze klubu po raz pierwszy postawili na stabilizację w sztabie szkoleniowym. Nie zmienili trenera, a kontrakt z DeRocco przedłużyli jeszcze w końcówce poprzednich rozgrywek. Po dwóch sezonach w dole tabeli ekstraklasy zespół ma uczynić duży krok do przodu. Stelio DeRocco wdrożył plan zmian, który ma przynieść efekty już w tym sezonie.

Podczas przedsezonowych sparingów i turniejów towarzyskich MKS pokazywał się z dobrej strony, mimo to w inauguracyjnej kolejce zawiódł, ulegając 0:3 PGE Skrze w Bełchatowie.

- Pomimo przegranej nie mamy się jednak czego wstydzić - powiedział Mariusz Korpak. - Mam nadzieję, że z tej drużyny uda się wyklarować stabilną jednostkę, która będzie w stanie wygrywać - dodał prezes MKS-u.

Będziński zespół przeszedł prawdziwą rewolucję kadrową. Z ekipy odeszło jedenastu siatkarzy, pozostało zaledwie trzech - Mateusz Piotrowski, Jakub Peszko i Paweł Stysiał, a klub zakontraktował dwunastu nowych zawodników. Przy tylu roszadach potrzebny jest czas, ten z pewnością będzie działać na korzyść podopiecznych DeRocco.

Czy to będzie najlepszy sezon MKS-u Będzin w PlusLidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×