Pierwsze trzy sety rywalizacji między belgijskimi gigantami pokazały, że obaj prezentują bardzo wyrównany poziom. Wszystkie zakończyły się wynikiem 25:23. Dwie z nich padły łupem Knacku, dowodzonego przez znakomicie grającego atakującego Hendrika Tuerlinckxa, który tylko w drugiej partii zdobył aż 11 punktów. W całym spotkaniu uzyskał natomiast aż 32 "oczka", ale nie wystarczyły one jego ekipie do odniesienia zwycięstwa.
Czwarta i piąta odsłona należały już bowiem bezdyskusyjnie do Noliko, w którym wiodącą rolę odgrywał holenderski przyjmujący Jelte Maan (19 pkt). Podopieczni Daniela Castellaniego zwyciężyli kolejno 25:18 oraz 15:9, zdobywając pierwszy tytuł w sezonie 2016/2017.
W ich szeregach oficjalnie zadebiutował polski rozgrywający Nikodem Wolański, dając zadaniowe zmiany w czterech setach. Dobrze spisał się też Luksemburczyk polskiego pochodzenia Kamil Rychlicki (21 pkt).
Z kolei po drugiej stronie, w wyjściowym ustawieniu pojawił się przyjmujący Piotr Orczyk. Zakończył on udział w spotkaniu z dorobkiem 7 "oczek" (6 atakiem i 1 blokiem), przy 50-procentowej skuteczności w ofensywie (6/12). Korzystnie prezentował się również w przyjęciu (14 prób, 79 proc. pozytywnego/36 perfekcyjnego), ale w drugim secie, dość niespodziewanie, został zdjęty z boiska przez trenera Emile'a Rousseaux. Potem wracał do gry w czwartej i piątej partii, ale nie odegrał już w nich znaczącej roli.
Superpuchar Belgii:
Knack Roeselare - Noliko Maaseik 2:3 (23:25, 25:23, 25:23, 18:25, 9:15)
Knack: D'Hulst, Tuerlinckx (32 pkt), Coolman (8), Van de Velde (14), Claes (5), Orczyk (7), Dejonckheere (libero) oraz Konings, Verhanneman (4), Van Hirtum (5)
Noliko: Maan (19) ,Skladany (3), Bruno (17), Colson (13), Rychlicki (21), Bontje (15), Santucci (libero) oraz Wolański, Mol
ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: mam niedosyt, takie sytuacje są niewdzięczne dla bramkarza [color=#1F497D]
[/color]