W PGE Skrze "Akcja Rzeszów" trwa od poniedziałku

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

W 3. kolejce PLusLigi PGE Skra Bełchatów zmierzy się z rywalem z najwyższej półki czyli wicemistrzami Polski, Asseco Resovią Rzeszów. W poprzednim meczu pokonała mistrza Polski na jego boisku za trzy punkty.

- Za nami dwa pojedynki. Pierwszy wygrany przed własną publicznością za 3 punkty, bez straty seta. Drugi z mistrzem Polski dużo trudniejszy - mówi Robert Kaźmierczak.

- Cieszy to, że wygraliśmy rywalizację w przyjęciu. Byliśmy w nim lepsi. Troszeczkę słabiej było w bloku - 10:7 na korzyść ZAKSY. Na pewno wyróżniającą się postacią był Srećko, który zdominował ten mecz, jeśli chodzi o punktację. Rzadko środkowi zdobywają tyle punktów (19). Cieszy to, że był bezkonkurencyjny i na pewno będzie naszą bronią w następnych spotkaniach - ocenił statystyk PGE Skry Bełchatów.

Kolejnym przeciwnikiem będzie wicemistrz Polski Asseco Resovia Rzeszów.

- Już w poniedziałek rozpoczęliśmy "akcję Rzeszów". Od rana do wieczora siedzieliśmy z Philippem i z Krzysiem, staraliśmy się obejrzeć to, co graliśmy w dwóch ostatnich meczach, szczególną uwagę przywiązując do spotkania w Kędzierzynie-Koźlu - powiedział Kaźmierczak.

Przypominamy, że mecz z Asseco Resovią obejrzy w hali Energia komplet publiczności. Można jeszcze nabyć ostatnie wejściówki stojące.

ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Zwycięstwo z Armenią jest dla Arka Milika

Komentarze (0)