Lotos Trefl - ZAKSA: podrażniony mistrz żądny rehabilitacji

WP SportoweFakty / Asia Błasiak
WP SportoweFakty / Asia Błasiak

Pasjonująco zapowiada się starcie Lotosu Trefla Gdańsk z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie Polski chce zmazać plamę za ostatnią porażkę z PGE Skrą Bełchatów. Gdańszczanie nie zamierzają jednak położyć się przed ekipą Ferdinando De Giorgiego.

Dla Lotosu Trefla Gdańsk to pierwszy poważny sprawdzian w tym sezonie. W dwóch pierwszych kolejkach gdański zespół zdobył pięć punktów, wygrywając z Effectorem Kielce 3:1 i z MKS-em Będzin 3:2. Ciekawostką jest fakt, że pod wodzą Andrei Anastasiego gdańszczanie jeszcze nie przegrali z ZAKSĄ. Czy można mówić, że Lotos Trefl ma sposób na ekipę z Kędzierzyna-Koźla?

- Nie mamy żadnego patentu na zespół ZAKSY, musimy po prostu dobrze grać w siatkówkę. Za mojej kadencji nie przegraliśmy z nimi w lidze ani jednego meczu, ale nie wiem, co wydarzy się w tym sezonie - mówi włoski szkoleniowiec Lotosu Trefla Gdańsk.

W tym sezonie Włoch dysponuje już znacznie innym zespołem. Gdański klub latem pożegnał się z trójką obcokrajowców, którzy ciągnęli grę drużyny w minionych dwóch sezonach. Mowa o: Murphy Troyu, Sebastianie Schwarzu i Marco Falaschim (trafił do GKS-u Katowice). Na wypożyczenia do innych klubów z PlusLigi udali się z kolei Artur Ratajczak i Mateusz Czunkiewicz.

W ich miejsce działacze Lotosu Trefla Gdańsk pozyskali siedmiu nowych siatkarzy. Najgłośniejsze transfery? To z pewnością zakontraktowanie Michała Masnego, Szymona Romacia i wypożyczenie Dmytro Paszyckiego z Asseco Resovii Rzeszów.

ZOBACZ WIDEO Perłowe łzy Katarzyny Pawłowskiej. Polka bez medalu MŚ (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

- My jesteśmy innym zespołem, a oni grają praktycznie tym samym składem, który dał im mistrzostwo. W drużynie ZAKSY występuje wielu znakomitych graczy, reprezentantów swoich krajów. W październiku gramy najtrudniejsze mecze w sezonie - z ZAKSĄ, Asseco Resovią i PGE Skrą. To nie jest łatwe, ale nie przejmujemy się tym. Najważniejsze, byśmy pracowali nad swoim stylem gry i zobaczymy, co to przyniesie - wyjaśnia włoski szkoleniowiec Lotosu Trefla.

Mistrz Polski do Gdańska przyjedzie podrażniony ostatnią porażką z PGE Skrą Bełchatów 1:3. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego mieli sporo czasu na to, by przygotowań się do spotkania z ekipą Anastasiego. - Trzeba przeanalizować mecz i wyciągnąć jak najlepsze wnioski, żeby w następnej konfrontacji ze Skrą nie popełnić błędów, jakie przydarzyły nam się w niedzielę, aby w rewanżu przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - mówił po spotkaniu z bełchatowianami Kamil Semeniuk, młody przyjmujący ZAKSY.

Lotos Trefl Gdańsk - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / niedziela, 16.10.2016r., godzina 14:45

Komentarze (0)