Tomasz Kalembka: Na siatce graliśmy lepiej niż AZS

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Tomasz Kalembka
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Tomasz Kalembka

GKS Katowice wygrał 3:0 z AZS-em Częstochowa. Wynik mógłby wskazywać na łatwe zwycięstwo, jednak siatkarze z Katowic mieli w spotkaniu swoje problemy. Tomasz Kalembka liczy na to, że zwycięstwa spowodują większe zainteresowanie kibiców meczami GKS-u.

Katowiczanie świetnie czują się we własnej hali. To widać, po wynikach jakie osiągają przy własnej publiczności. W Szopienicach wygrali już drugi raz. Katowiczanie robią wszystko, by zwiększyć frekwencję kibiców na ich meczach. - Mamy nadzieję, że kibice będą przychodzić na nasze mecze. Liczymy na to, że wielu z nich pojawi się na meczu z Effectorem w Spodku. Gorąco zapraszam na to spotkanie - mówił tuż po ostatnim gwizdku środkowy.

Mecz z AZS-em Częstochową nie był jednak łatwym spotkaniem, szczególnie w drugiej partii. Siatkarze z Katowic przegrywali przez większość seta. Nie potrafili odrobić dwupunktowej straty do rywala. Zespół GKS-u pokazał jednak charakter i wygrał drugą odsłonę.

- Faktycznie nie szło nam granie w drugim secie. Cały czas goniliśmy przeciwnika, ale przez długi czas nie mogliśmy go dogonić. Nawet kiedy pojawiła się jakaś darmowa piłka i szansa na prowadzenie, to popełnialiśmy błędy i znowu AZS prowadził dwoma punktami, ale na szczęście ostatecznie wszystko poszło po naszej myśli - tłumaczył Tomasz Kalembka.

Za pomóc w wygraniu drużyna z Katowic w jakimś stopniu może podziękować rywalom, bo goście z Częstochowy popełnili sporo błędów własnych np. w polu zagrywki. - W meczu było widać, że na siatce radzimy sobie dużo lepiej niż zespół AZS-u. Jeżeli nie zaryzykowaliby zagrywką, to mieliby bardzo ciężko na siatce. Musieli ryzykować, co rodziło błędy z ich strony - stwierdził zawodnik z Katowic.

PlusLiga nabiera tempa i chwilę po zwycięstwie zawodnicy GieKSy zaczęli się koncentrować na kolejnym spotkaniu. W 4. kolejce zmierzą się z BBTS-em Bielsko-Biała. Dla Tomasza Kalembki to będzie wyjątkowe spotkanie. - Nie mieliśmy jeszcze wideo na temat Bielska. Ale bardzo się cieszę, że tam zagramy, bo spędziłem w tym klubie cztery lata. Będę się bardzo cieszył jeśli wygramy w Bielsku - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Polacy ustanowią rekord. Tak wysko w rankingu FIFA jeszcze nie byliśmy!

Komentarze (0)