Pod koniec sierpnia Budowlani Łódź i Orzeł Łódź podpisali porozumienie o współpracy, dotyczące przede wszystkim działań promocyjnych. - Będziemy się wzajemnie promować, oba kluby są profesjonalne, kosztują bardzo dużo. Musimy walczyć o te pieniądze. Przekażemy sobie zaproszenia, co spowoduje, że nie będzie przerwy w kibicowaniu pomiędzy sezonami, a kibice siatkarscy pojawią się na meczach żużlowych - mówił Witold Skrzydlewski podczas konferencji prasowej.
Siatkarki wystąpiły w roli podprowadzających podczas starcia Orła z Lokomotivem Daugavpils, natomiast żużlowcy zawitali na meczu Budowlanych z Legionovią Legionowo. Oba spotkania łódzkie ekipy wygrały (Orzeł - 46:44, Budowlane 3:1).
Na trybunach łódzkiej Atlas Areny we wtorkowe popołudnie zawitali zawodnicy - Michał Piosicki i Mateusz Błażykowski. Pojawili się również fani Orła, a siatkarscy kibice kilkakrotnie podczas meczu skandowali nazwę żużlowego klubu.
Włodarze obu łódzkich klubów mają nadzieję, że kibice obu ekip będą się wspierać, bowiem sezon żużlowy aktualnie się zakończył, natomiast końcowe rozstrzygnięcia w siatkarskiej ekstraklasie będą zapadać wtedy, kiedy żużlowcy powrócą do walki o ligowe punkty.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Mógłbym znaleźć u siebie sporo błędów
Czy współpraca klubów z dwóch różnych dyscyplin jest dobrym pomysłem? 
Wiem, że to siatkówka.