Sylwia Pycia: Były momenty trudne

- Nie był to łatwy mecz. Był to mecz bardzo falujący raz dla jednej, raz dla drugiej drużyny i nie raz przegrywałyśmy dość sporą różnicą punktów, więc były momenty trudne - przyznała tuż po spotkaniu zawodniczka Budowlanych, Sylwia Pycia.

W drugiej kolejce Orlen Ligi siatkarki Developresu SkyRes podejmowały drużynę Budowlanych Łódź. Czterosetowy pojedynek, mimo iż momentami niezwykle wyrównany, padł łupem przyjezdnych. Podopieczne Jacka Skroka pokazały jednak charakter i starały się stawiać opór faworytkom tego meczu.

Łodzianki niemal w każdym elemencie gry dominowały nad zespołem z Rzeszowa. Ich najmocniejszą stroną był przede wszystkim bardzo trudny serwis, który niejednokrotnie lądował bezpośrednio w boisku. - Myślę, że dość sporą wagę miała tutaj nasza zagrywka. Miałyśmy dość długie serie jeżeli chodzi właśnie o wykonywanie tego elementu i dzięki temu, że ta zagrywka była dość ostra i kąśliwa i nie bałyśmy się zagrywać dość ostro, to zdobywałyśmy przewagę nad przeciwnikiem i mogłyśmy te wszystkie przewagi wyrównywać i wychodzić na dość spore prowadzenie - oceniła Sylwia Pycia.

Środkowa w niedzielnym pojedynku zanotowała na swoim koncie 13 punktów. Znakomita gra pozwoliła jej zostać ogłoszoną MVP spotkania. Przyczyniło się do tego pięć asów serwisowych oraz cztery punkty zdobyte w bloku. Zapytana o pozostałe elementy, które wpłynęły na wynik odpowiadała krótko - Myślę, że zagrywka, ale było tam chyba całkiem nieźle w bloku. Trochę przyjęcie nam szwankowało, przez to nie mogłyśmy sobie rozgrywać naszych akcji, takich, które mamy przygotowane, ale na szczęście ratowałyśmy się z tą zagrywką.
 
Podopieczne Błażeja Krzyształowicza mają po dwóch kolejkach na swoim koncie komplet punktów. - Była inauguracja sezonu u nas, we własnej hali. Też nie łatwy mecz, też Legionovia postawiło nam trudne warunki. Udało nam się wygrać z czego byłyśmy bardzo zadowolone. Dzisiaj w inauguracyjnym meczu na wyjeździe i również po niełatwym meczu - zwycięstwo. Także całkiem niezły początek - zakończyła środkowa.

W następnej kolejce, zespół Budowlanych Łódź będzie podejmował we własnej hali drużynę KSZO Ostrowiec SA.

ZOBACZ WIDEO: Tego rekordu Polski nie pobito już od 36 lat. "Strasznie mnie to kręci"

Źródło artykułu: