Przyjezdni zdobyli dwa razy więcej punktów bezpośrednio z zagrywki (8). Ogromna w tym zasługa Marcus Bohme, który aż czterokrotnie zaskoczył rywali swoim serwisem. Po drugiej stronie siatki dwa "oczka" w tym elemencie do swojego dorobku dopisał Jakub Wachnik. Warto podkreślić, że obie strony ryzykowały. Stąd też aż łącznie 30 zepsutych piłek.
To co z pewnością miało też wpływ na końcowy rezultat to liczba błędów w ataku. Effector mimo, że finalnie zakończył mecz z wyższą skutecznością (48 proc. przy 43 proc. Cuprum), pomylił się aż sześciokrotnie, przy sześciu takich błędach lubinian.
Najwięcej punktów wśród miejscowych, kolejny raz w tym sezonie, wywalczył Leo Andrić (21). Drugi pod tym względem siatkarz biało-czerwono-niebieskich Jakub Wachnik zgromadził na swoim koncie 15 pkt. W Cuprum aż trzech graczy wzięło na siebie ciężar odpowiedzialności: Łukasz Kaczmarek (17 pkt), Marcus Bohme (16 pkt) i Robert Täht (15 pkt). Zespołowość w tym pojedynku wzięła więc górę.
Porównanie statystyk:
Effector Kielce | Element | Cuprum Lubin |
---|---|---|
4 | Asy serwisowe | 8 |
15 | Błędy w zagrywce | 15 |
43 proc. (8 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 51 proc. (4 błędy) |
48 proc. (59/122) | Skuteczność w ataku | 43 proc. (55/129) |
13 | Błędy w ataku | 6 |
12 | Bloki | 10 |
ZOBACZ WIDEO: Tego rekordu Polski nie pobito już od 36 lat. "Strasznie mnie to kręci"