Kapitan Neftochimika Burgas został skazany na cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Bułgar musi także zapłacić 300 lewów (około 600 złotych) oraz na rok straci prawo jazdy.
32-letni zawodnik przyznał się do winy i na łamach bułgarskiej prasy przeprosił za swoje postępowanie. - Popełniłem wielki błąd. Byłem na urodzinach przyjaciela. Mam świadomość, że nie jestem teraz autorytetem. Każdy popełnia błędy, ale nie każdy ma odwagę się do nich przyznać - powiedział przyjmujący.
Jak tłumaczy prawnik siatkarza stwierdzono, że istnieją wystarczające okoliczności łagodzące. Według sądu był to niski stopień zagrożenia publicznego, ponieważ Penew prowadził samochód o 2:30 rano, a w pobliżu nie było pieszych oraz innych kierowców. Ponadto zawodnik wcześniej nie był karany co przyczyniło się do łagodnego wymiaru kary.
ZOBACZ WIDEO Z obozu skoczków dochodzą dobre wieści (źródło TVP)
{"id":"","title":""}