Atom Trefl Sopot - Pałac Bydgoszcz: Pałac górą w starciu z walecznymi sopociankami

Atom Trefl Sopot i Pałac Bydgoszcz do niedzielnego meczu przystępowały na fali zwycięstw w poprzednich kolejkach. Dobrą passę udało się podtrzymać bydgoszczankom, choć siatkarki z Sopotu po raz kolejny pokazały dużą wolę walki.

Mecz zaczął się lepiej dla zawodniczek Atomu Trefla Sopot. Młode siatkarki nie wstrzymywały ręki w ataku, a i akcje defensywne przeprowadzały z dużym spokojem (7:3). W przeciwieństwie do nich, drużyna Pałacu Bydgoszcz nie mogła ułożyć swojej gry, popełniała też sporo błędów, toteż sopocianki bardzo szybko zdobyły dużą przewagę (10:4). Trener Adam Grabowski bardzo szybko wykorzystał obydwie przysługujące mu przerwy, reagując na wynik, który dla jego zespołu był bardzo niekorzystny (16:9). Próbował też poprawić obraz gry Pałacu Bydgoszcz, dokonując zmian w składzie: Natalia Misiuna zastąpiła Martę Ziółkowską, a Jagoda Maternia Magdalenę Jagodzińską. Przewaga gospodyń jeszcze się zwiększyła, gdy na zagrywce stanęła ich rozgrywająca, Natalia Gajewska (19:9). Po stronie gości świetnym serwisem popisała się z kolei vis a vis Gajewskiej, Marlena Pleśnierowicz. Siatkarki z Sopotu szybko uporały się jednak z kłopotami w przyjęciu i, w przeciwieństwie do swoich przeciwniczek, nie miały problemów z pierwszą akcją (22:12). Rewelacyjnie w ofensywie spisywały się Magdalena Damaske i Karolina Goliat. Pierwszy set zakończył się pełną dominacją Atomu Trefla Sopot (25:13).

Początek drugiej partii był znacznie bardziej wyrównany i zapowiadał, że w tym pojedynku zgromadzeni w sopockiej Hali 100-lecia mogą spodziewać się jeszcze emocji (3:3). Już po chwili jednak czujne na siatce gospodynie zaczęły odskakiwać rywalkom, zmuszając ich trenera do poproszenia o czas (8:5). Wskazówki Adama Grabowskiego najwyraźniej pomogły - imponująca seria Natalii Misiuny w polu serwisowym utrudniła siatkarkom Atomu Trefla Sopot przyjęcie, a co za tym idzie, także wyprowadzanie skutecznych ataków. Z tymi zaś coraz lepiej radziły sobie przyjezdne, dzięki czemu udało im  się wyjść na prowadzenie (10:12). Trener Piotr Matela zorientował się, że jego zespół jest w tarapatach i poprosił  o czas (11:17). Po chwili, najwidoczniej uznawszy, że tego seta już nie da się uratować (13:20), dał odpocząć podstawowym zawodniczkom: Karolinę Goliat i Magdalenę Damaske zmieniły młode Martyna Łukasik i Daria Szczyrba (debiutująca w Orlen Lidze). Pałac Bydgoszcz zwyciężył w tej partii, w czym niemały udział miała przyjmująca, Ewelina Krzywicka.

Trzeci set, na który gospodynie wyszły w podstawowym składzie, rozpoczął się od nieudanych zagrywek z obu stron (1:1). W tej fazie spotkania decydującym elementem był blok, a właściwie wybloki, których całkiem sporo można było zobaczyć w wykonaniu obu drużyn. Zarówno Atom Trefl Sopot, jak i Pałac Bydgoszcz, potrafiły to wykorzystać, dobrze współpracując z obroną, co pozwalało wyprowadzać sporo coraz więcej kontrataków. Wynik oscylował wokół remisu dopóki w polu zagrywki nie pojawiła się Ewelina Krzywicka. Jej kąśliwe zagrywki sprawiły sopociankom niemały kłopot, skutecznie odrzucając je od siatki (4:7). Właśnie wtedy Atom Trefl pokazał grę drużynową - kiedy kapitan, Magdalena Damaske, zaczęła mieć problemy, zastąpiła ją kończąca tego dnia 17 lat, Monika Fedusio, a wsparcie w ataku zapewniła też dotychczas mniej widoczna Beata Mielczarek. Trzeba jednak przyznać, że nie bez znaczenia były tu potężne zagrywki Justyny Łukasik (11:9). Błędy własne sopocianek szybko jednak pozwoliły ich rywalkom odbudować przewagę (13:15). Wyglądałoby to znacznie gorzej dla gospodyń, gdyby nie niezawodna w tym momencie Karolina Goliat. Oglądaliśmy najbardziej wyrównaną z dotychczasowych partii (17:18). Pod jej koniec znów pogubiły się jednak siatkarki Atomu Trefla, rozegranie Marleny Pleśnierowicz wyraźnie je zaskakiwało (18:23). I choć (z Goliat na czele) poderwały się jeszcze do walki, broniąc 3 piłki setowe, ta odsłona padła łupem bydgoszczanek.

Czwarty set rozpoczął się wyrównanym wynikiem, jednak ten punkcik więcej wciąż miały zawodniczki Pałacu Bydgoszcz (4:5). Nie trzeba było długo czekać, aby ich przewaga wzrosła - młode podopieczne Piotra Mateli grały coraz chaotyczniej, często się myliły, nie podbijały już tak wielu piłek w obronie, a i w ataku brakowało im zwykłej pewności. Zawodniczki z Bydgoszczy, grające w sprawdzonym składzie (przed sezonem zmieniono tylko jedną siatkarkę) bezlitośnie to wykorzystywały (7:12). W dobrej formie były wszystkie bydgoskie skrzydłowe -  Natalia Misiuna, Joanna Kuligowska oraz Ewelina Krzywicka były równo obdarowywane piłkami i robiły z tego dobry użytek (12:18). I gdy już wydawało się, że mecz zbliża się ku końcowi, Atom Trefl z Magdaleną Damaske na czele rzucił się do odrabiania strat, korzystając przy okazji z czerwonej kartki dla Marleny Pleśnierowicz (17:18). Siatkarki z Bydgoszczy nie zamierzały jednak pozwolić odebrać sobie zwycięstwa.Pewnie dokończyły tę partię.

Atom Trefl Sopot - Pałac Bydgoszcz 1:3 (25:13, 16:25, 23:25, 20:25)

Atom Trefl Sopot: Mielczarek, Damaske, Gajewska, Łukasik J., Skorupa, Goliat, Kulig (libero) oraz Łukasik M., Szczyrba, Fedusio.

Pałac Bydgoszcz: Śmieszek, Pleśnierowicz, Kuligowska, Jagodzińska, Krzywicka, Ziółkowska Nowakowska (libero) oraz Maternia, Misiuna, Portalska.

MVP: Ewelina Krzywicka (Pałac).

[event_poll=71465]

ZOBACZ WIDEO Z obozu skoczków dochodzą dobre wieści (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: