Michal Masek: Budowlane pokazały klasę w zagrywce

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Po gładko przegranych (0:3) derbach Łodzi z Budowlanymi trener ŁKS-u Commercecon, Michal Masek, nie był rozczarowany postawą swoich podopiecznych. - Wiemy, gdzie jest nasze miejsce w szeregu - stwierdził.

Ełkaesianki w żadnym z setów nie zdołały zdobyć nawet dwudziestu punktów (przegrały do 17, 19 i 16), lecz słowacki szkoleniowiec starał się po spotkaniu wskazać kilka pozytywnych rzeczy w grze beniaminka Orlen Ligi.

- Mieliśmy co prawda nieco niższy procent przyjęcia niż Budowlani, ale graliśmy lepiej po przyjęciu negatywnym. Trzeba jednak podkreślić, że rywalki pokazały klasę w zagrywce. Mają ustawioną grę pod ten element, a także pod wysoki blok. Posiadają wysokie środkowe i muszą z nich korzystać. To logiczne. Wszyscy przeciwnicy w lidze będą mieli z nimi problem - ocenił Michal Masek.

Dystans do rywalek zza miedzy udało się biało-czerwono-białym utrzymywać przez pierwszą połowę pierwszego seta. Później zespół Budowlanych oddalił się na kilka punktów i bezpiecznie dowoził przewagę do końca.

- Wiemy, gdzie jest nasze miejsce w szeregu. Wprawdzie jesteśmy beniaminkiem, ale mamy kilka dobrych zawodniczek. Powinniśmy zatem umieć pokonywać innych przeciwników. Próbowaliśmy nawiązać walkę z ekipą Budowlanych, ale nie daliśmy rady - powiedział trener ŁKS-u Commercecon Łódź.

ZOBACZ WIDEO "PZPS dopuścił się grzechu zaniechania w sprawie Leona" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Masek mógł mieć zastrzeżenia do występu Izabeli Kowalińskiej. Bez niej atak Łódzkiego Klubu Sportowego bardzo tracił na wartości.

- Iza nie zagrała tak, jak powinna, ale z postawy reszty zespołu w ataku jestem zadowolony. Wiadomo, że kilka razy można było się zachować lepiej. Nie jestem jednak rozczarowany, bo chociażby system blok-obrona wyglądał naprawdę dobrze. Oczekiwałem po prostu dwóch scenariuszy, a to był jeden z nich. My musimy być nieco bardziej skupieni na swoich rzeczach, a to zajmie trochę czasu - uspokoił Słowak.

Szkoleniowiec ŁKS-u Commercecon był pod wrażeniem atmosfery panującej w Atlas Arenie. Według niego skorzystają na niej oba łódzkie kluby w tym sezonie Orlen Ligi.

- Myślę, że to była dobra reklama siatkówki dla kibiców. Z pewnością w Łodzi będzie można zobaczyć dużo dobrej siatkówki, zarówno z naszej strony, jak i ze strony Budowlanych - zaznaczył Masek.

Ełkaesianki czeka teraz wyjazd do Muszyny na mecz z Polskim Cukrem Muszynianką Enea, a już w kolejny czwartek zmierzą się u siebie z mistrzem Polski, Chemikiem Police.

Źródło artykułu: