Nagrodę MVP za sobotni występ otrzymał Marcin Komenda, ale brawa należą się też pozostałym siatkarzom Effectora, w tym atakującemu Leo Andriciowi. Chorwat momentami imponował spokojem, dzięki czemu zapisał na swoim koncie 24 punkty, kończąc ataki z 56-procentową skutecznością.
Drugi pod względem zdobyczy wśród gospodarzy był kapitan Maciej Pawliński. Ogółem kielczanie dość wyraźnie wyprzedzili swojego rywala w tym elemencie. W AZS-ie najwięcej "oczek" zdobyli Rafał Szymura (17/48 proc.) i Oleksandr Grebeniuk (13/42 proc.).
Kolejny raz w tym sezonie korzystny wynik podopieczni Dariusza Daszkiewicza w dużej mierze zawdzięczają mocnemu serwisowi. Wyróżnili się tutaj Pawliński i Jędrzej Maćkowiak (po 2 asy). U gości dwukrotnie zagrywką zaskoczył Mykoła Moroz.
Idealny remis mieliśmy za to w blokach (po 10). Aż trzy razy przeciwników w ten sposób zatrzymał Maciej Pawliński. Spośród zawodników Michał Bąkiewicza wyróżnili się Michał Szalacha, Stanisław Wawrzyńczyk czy Oleksandr Grebeniuk (wszyscy po 2 bloki).
Porównanie statystyk:
Effector Kielce | Element | AZS Częstochowa |
---|---|---|
5 | Asy serwisowe | 2 |
15 | Zepsute zagrywki | 13 |
48 proc. (2 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 45 proc. (5 błędów) |
51 proc. (57/112) | Skuteczność ataku | 43 proc. (46/107) |
9 | Błędy w ataku | 7 |
10 | Bloki | 10 |
ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: Przywróciliśmy wiarę sobie i kibicom