Największą różnicą między ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle , a Indykpolem AZS-em Olsztyn była skuteczność w ataku. Mistrzowie Polski skończyli aż 56 proc. swoich akcji w ofensywie, siatkarze z Olsztyna tylko 42. Świetnie w tym elemencie spisał się młody środkowy reprezentacji Polski, Mateusz Bieniek , odnotowując 86 proc. skuteczności. Po stronie gospodarzy najwyższą skuteczność zanotował Wojciech Włodarczyk - 63 proc. (nie licząc Aleksandra Śliwka , który atakował tylko raz).
ZAKSA bezkonkurencyjna okazała się także w bloku, zatrzymując rywali na siatce dziewięć razy, z czego czterema punktowymi blokami mógł pochwalić się Sam Deroo . Belg sam zdobył w tym elemencie tyle punktów, ile cała drużyna gospodarzy razem wzięta.
Nieco słabiej od Akademików z Olsztyna kędzierzynianie spisali się w przyjęciu. Zawiódł ich między innymi Paweł Zatorski , przyjmując tylko 27 proc. piłek dobrze, a zaledwie 18 proc. perfekcyjnie. Po pierwszym libero reprezentacji Polski spodziewać się można jednak dokładniejszego odbioru zagrywki. Jednak Benjamin Toniutti szybko koryguje błędy przyjmujących swoim szybkim rozegraniem.
W tej zaś nie było widać wyraźnej różnicy punktowej pomiędzy zespołami. Przy 14 błędach własnych goście zaserwowali cztery asy. Gospodarze mylili się z kolei tylko 12 razy, ale zapunktowali zagrywką tylko dwukrotnie.
Porównanie statystyk:
Indykpol AZS Olsztyn | Element | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
---|---|---|
2 | Asy serwisowe | 4 |
12 | Błędy przy zagrywce | 14 |
44 proc. (4 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 43 proc. (2 błędy) |
42 proc. (30/72) | Skuteczność w ataku | 56 proc. (44/78) |
5 | Błędy w ataku | 3 |
4 | Bloki | 9 |
ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"