Fabian Majcherski: Nie miałem czasu na stres

 / Piłki do siatkówki
/ Piłki do siatkówki

Młody libero zadebiutował w starciu Lotosu Trefla Gdańsk z Jastrzębskim Węglem. Fabian Majcherski ma nadzieję, że dostanie więcej szans od Andrei Anastasiego.

Lotos Trefl Gdańsk nie sprostał Jastrzębskiemu Węglowi i z trudnego terenu przywiózł ostatecznie punkt, ulegając rywalom w tie-breaku. W spotkaniu tym szansę debiutu otrzymał Fabian Majcherski. 19-letni libero zaprezentował się ze znakomitej strony, pozytywnie przyjmując aż 71 proc. serwisów rywali i pomagając zespołowi w trudnym momencie meczu.

- Nie stresowałem się debiutem, nie miałem na to czasu. Chciałem po prostu pokazać, że trener może na mnie liczyć i że w każdym momencie meczu jestem gotowy do gry. Po to przecież trenowałem, żeby w końcu móc wystąpić w PlusLidze. Liczę, że dzięki mojemu dobremu występowi trener Andrea Anastasi nie będzie się w przyszłości bał stawiać na mnie i innych młodych graczy. Oczywiście pierwszym libero nadal jest Piotr Gacek, który jest wspaniałym zawodnikiem, a ja cieszę się tylko, że mogłem pomóc drużynie - powiedział młody siatkarz.

Kolejnym przeciwnikiem gdańszczan, tym razem już we własnej hali, będzie GKS Katowice. Beniaminek w ostatniej kolejce uległ w trzech setach PGE Skrze Bełchatów.

Kibiców w Gdańsku cieszy to spotkanie, bowiem przed publicznością zaprezentuje się Marco Falaschi, który wcześniej reprezentował barwy Lotosu. - GKS to ciekawy zespół, grający efektowną siatkówkę i z pewnością nie będzie łatwym rywalem. Nam jednak zależy na zwycięstwie, najlepiej za trzy punkty. Tabela układa się tak, że każde oczko jest na wagę złota, dlatego walka o wygraną w środę jest dla nas bardzo ważnym celem - dodał Majcherski.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra

Komentarze (0)