Pałac - Impel: Bydgoskie siatkarki żądne punktów. Na co pozwolą rywalki?

Siatkarki Pałacu Bydgoszcz szybko zapomniały o porażce w Toruniu, Podopieczne Adama Grabowskiego zapewniają, że do meczu z Impelem Wrocław przystąpią z "czystymi głowami" i żądne kolejnych ligowych punktów.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / WP SportoweFakty / Justyna Serafin
Bydgoskie siatkarki przed kilkoma dniami przegrały spotkanie derbowe. Podopieczne Adama Grabowskiego w konfrontacji z Budowlanymi Toruń rozczarowały, ale jak zapewniają, zdążyły zapomnieć o wpadce i z czystymi głowami przystąpią do konfrontacji z Impelem. Ze spokojem do wyniku derbowej konfrontacji podchodzi również opiekun zespołu znad Brdy.

-  My przegraliśmy głową. Tego balonika nie dało się pompować bez końca. On ma ograniczone możliwości i w końcu pękł - powiedział Adam Grabowski po porażce z Giacomini Budowlani Toruń.

Mecz w grodzie Kopernika był najgorszym występem Pałacanek w sezonie. Drużyna, która dotąd zachwycała swoją grą, tym razem nie wytrzymała presji wyniku. W ekipie Pałacu poniżej możliwości zagrały wszystkie siatkarki.

- Zagrałyśmy bardzo źle w tym meczu. Na pewno na boisku nie przypominałyśmy siebie z tych poprzednich, wygranych przez nas spotkań. Na parkiecie panował w naszym zespole wielki chaos - tłumaczyła po spotkaniu Joanna Kuligowska.

W przeciwieństwie do ekipy znad Brdy, oczekiwań fanów nie zawiodły siatkarki Impela, które zatrzymały triumfalny marsz pilanek wygrywając bez straty seta. Ekipa z Dolnego Śląska wygrywając środowe starcie awansowała na trzecie miejsce w tabeli Orlen Ligi wyprzedzając Pałac Bydgoszcz.

Wydaje się, że w tej sytuacji konfrontację podopiecznych Adama Grabowskiego z zespołem Marka Solarewicz, obok meczu Chemika Police z Budowlanymi Łódź, uznać można za hit kolejki. Pałacanki na własnym parkiecie wielokrotnie pokazały, że potrafią być bardzo groźne. Spore kłopoty miał w Łuczniczce nawet mistrz Polski - Chemik Police, który nie bez kłopotu sięgnął po komplet punktów. Wrocławianki również powinny liczyć się z trudną przeprawą. Tym bardziej, że po kiepskim występie w Toruniu miejscowe są żądne rehabilitacji.

Organizacji meczu z Impelem Wrocław towarzyszyć będzie niecodzienna akcja, której inicjatorkami są rozgrywająca ekipy gospodyń Marlena Pleśnierowicz i koszykarka Artego Bydgoszcz Martyna Koc. Obie zawodniczki z okazji zbliżających się świąt postanowiły zorganizować zbiórkę darów dla podopiecznych bydgoskiego schroniska dla zwierząt. Kibice, którzy zechcą się przyłączyć do tego przedsięwzięcia, przed meczem będą mogli przekazać swoje podarunki wolontariuszom.

- Postanowiłyśmy połączyć siły i zorganizować zbiórkę darów dla zwierzaków ze schroniska w naszym mieście. Liczymy na pomoc kibiców! Nawet najdrobniejszy gest może pomóc. Mamy nadzieję, że uda się zebrać setki kilogramów karm (szczególnie dla juniorów) i innych niezbędnych rzeczy - przyznaje siatkarka Pałacu Bydgoszcz.

Pałac Bydgoszcz - Impel Wrocław 11 grudnia 2016 r. godz. 17.00

ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: wrzeszczałam z bólu wniebogłosy, wiedziałam, że to koniec
Która drużyna wygra niedzielne spotkanie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×