Lotos Trefl Gdańsk w tym sezonie ma problemy z dobrym rozpoczęciem meczu. Nawet z zespołami z dołu tabeli, jak w ostatnim starciu z AZS-em Częstochowa, miewa problemy i zaczyna nierówno. - Staramy się pracować nad tym wchodzeniem w mecz. W Olsztynie zaczęliśmy grać w trzecim secie, dziś w połowie pierwszego, także jest jakiś progres - tłumaczy rozgrywający gdańszczan, Michał Masny, nawiązując do pełnego emocji spotkania z Indykpolem AZS-em Olsztyn , w którym po dwóch przegranych partiach jego drużyna doprowadziła do tie-breaka, by ostatecznie na przewagi przegrać go 2:3.
Kolejny rywal ekipy prowadzonej przez Andreę Anastasiego, BBTS Bielsko-Biała, również teoretycznie nie powinien sprawić zawodnikom z Trójmiasta większej trudności. Po 14 kolejkach zajmuje w tabeli ostatnią pozycję. Masny uprzedza jednak, żeby nie wyciągać zbyt pochopnych wniosków. - Na pewno spodziewamy się trudnego meczu, ale to jest takie spotkanie, które musimy wygrać. Postaramy się zdobyć w nim trzy punkty i grać troszeczkę lepiej niż z AZS-em Częstochową. Wiadomo, że chcemy zdobywać punkty w każdym meczu, chociaż nie zawsze nam to wychodzi. Teraz spróbujemy zbliżyć się jak najbardziej do czołówki tabeli.
Doświadczony rozgrywający gdańszczan podkreśla, że nie ma dla niego znaczenia poziom rywala. - Na każdy mecz musimy wychodzić tak samo. Oczywiście, to jest też zawsze trochę indywidualna sprawa, ale czy gramy z Asseco Resovią, PGE Skrą czy BBTS-em – powinniśmy wychodzić z takim samym nastawieniem, żeby wygrywać. Dla mnie to naprawdę obojętne, kto stoi po drugiej stronie siatki.
Zapraszamy na transmisję meczu APP Krispol Września - MKS Ślepsk Suwałki na WP SportoweFakty. Początek transmisji w sobotę (17 grudnia) o godzinie 17.45.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa