Międzynarodowe święta Katariny Osadchuk

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Święta nabierają międzynarodowego wymiaru gdy mamy do czynienia z mówiącą po polsku, ale urodzoną we Lwowie reprezentantką Australii, Katariną Osadchuk. Środkowa ŁKS-u Commercecon Łódź tegoroczne Boże Narodzenie spędza w Czechach.

Podczas ostatnich ligowych meczów zawodniczka mogła liczyć na wsparcie części rodziny, która zawitała do Polski na kilkanaście dni przed Wigilią. Jak sama przyznała, pozwoliło jej to się nieco uspokoić. Po ostatnim treningu Katarina Osadchuk udała się wraz z najbliższymi do Czech.

- Przyjechała moja mama z młodszą siostrą, a święta spędzamy w Pradze. Cieszę się, że będziemy razem w te święta, bo z braku czasu nie wracam do domu, a w trakcie sezonu nie za bardzo mam czas się z nimi spotkać. Ostatni raz widzieliśmy się w czerwcu - przyznała siatkarka Łódzkiego Klubu Sportowego.

Jej korzenie to mieszanka słowiańszczyzny z Antypodami. Taki międzynarodowy charakter mają też jej spotkania w gronie rodzinnym, które zwykle mają miejsce w Australii.

- Zwykle są to święta australijsko-chorwacko-polsko-rosyjskie. Z tych rejonów pochodzą moi bliscy, więc gdy siedzimy wspólnie przy świątecznym stole, to wszystko jest tak bardzo pomieszane. Tym razem dodałyśmy do tego jeszcze element czeski - powiedziała Ełkaesianka.

Jeszcze w bieżącym roku kalendarzowym "Osę" będzie można zobaczyć na boisku. ŁKS Commercecon Łódź 30 grudnia podejmie w Atlas Arenie BKS Profi Credit Bielsko-Biała. Początek tego starcia o godzinie 18:00.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Komentarze (0)