Każdy mecz ma faworyta. Mówi się, że tym typowanym na zwycięzcę spotkania gra się niejako trudniej, mimo iż przewyższają poziomem sportowym przeciwnika. "Pewniakom" towarzyszy presja wyniku. Fakt, że powinien wygrać, aby nie zawieść oczekiwań, podczas gdy rywal może w tym czasie zagrać na pełnym luzie i pokusić się o niespodziankę.
Na Dolnym Śląsku zmierzą się drużyny, które dzieli w PlusLidze przepaść. Cuprum Lubin celuje w strefę medalową i plasuje po szesnastu kolejkach na szóstej lokacie. A debiutujący w najwyższej klasie rozgrywkowej Espadon Szczecin okupuje przedostatnie, piętnaste miejsce z dorobkiem zaledwie dziesięciu punktów.
Obie ekipy zdążyły w tym sezonie poznać próbkę swoich możliwości. Rozgrywany w październiku ligowy mecz zakończył się pewnym zwycięstwem drużyny ze stolicy polskiej miedzi, która w starciu z beniaminkiem nie straciła żadnego seta. Zespół z Pomorza Zachodniego otrzymał od lubinian srogą lekcję i w dwóch partiach nie przekroczył granicy czternastu "oczek".
- Nie mamy absolutnie nic do stracenia w tym meczu. Jedziemy z nastawieniem, żeby powalczyć i zobaczymy, co uda się ugrać - powiedział na łamach oficjalnej strony klubowej Espadonu Szczecin, Dominik Depowski.
Zwycięzca rywalizacji w Lubinie zmierzy się w 1/4 finału Pucharu Polski z wygranym pary PGE Skra Bełchatów - GKS Katowice.
1/8 Pucharu Polski:
Cuprum Lubin - Espadon Szczecin / 04.01, godz. 18.00
[color=black]ZOBACZ WIDEO Na mecie pod górkę. Przygoński gonił... auto (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
[/color]