Damian Boruch: Kluczem do pokonania Czarnych będzie zagrywka

Jastrzębianie w meczu 17. kolejki PlusLigi pokonali w trzech setach AZS Częstochowa i przygotowują się do ćwierćfinału Pucharu Polski z Cerrad Czarnymi Radom.

Styczeń będzie dla podopiecznych Marka Lebedewa niezwykle intensywny, szczególnie jeśli uda im się awansować do turnieju finałowego Pucharu Polski (14-15 stycznia 2016, Wrocław). - Mocno na to liczymy - podkreślił Damian Boruch. - Z jednej strony, taki intensywny rytm meczowy jest dobry, bo nie ma miejsca na rozluźnienie. Cały czas jesteśmy w treningu i w grze, dzięki czemu możemy zachować dobrą dyspozycję. Zmęczenie jest wprawdzie trochę większe, ale przecierpimy miesiąc, podobnie jak to było w grudniu, a potem będzie trochę wytchnienia - dodał środkowy Jastrzębskiego Węgla.

Jastrzębianie zagrają o półfinał z Cerrad Czarnymi Radom. Choć w rundzie jesiennej PlusLigi wygrali z nimi 3:0, to podkreślają, że obecnie ekipa Roberta Prygla jest znacznie mocniejsza. - Radomianie potrafią grać w siatkówkę i wiemy, że mogą nam mocno zaszkodzić. Na pewno wyjdziemy równie skoncentrowani, jak na Częstochowę i podobnie jak w minioną sobotę, liczymy na zwycięstwo - zapowiedział Boruch.

Zdaniem środkowego najważniejszy w tym spotkaniu będzie serwis. - Podstawą jest zagrywka. Jeśli odrzucimy przeciwnika od siatki, będzie nam się łatwiej grało w bloku i obronie - nie miał wątpliwości środkowy z Jastrzębia-Zdroju. - Wiemy o co gramy i wiemy co możemy ugrać. Liczymy na zwycięstwo w środę, a potem, jeśli dobrze pójdzie, to powalczymy z ZAKSĄ albo Kielcami - śmiał się. - W rundzie jesiennej zagraliśmy z mistrzem Polski bardzo dobry, wyrównany mecz, który toczył się prawie trzy godziny. Jeśli zagramy w turnieju finałowym, spróbujemy to powtórzyć - obiecał już całkiem serio środkowy, który w obliczu problemów zdrowotnych Wojciecha Sobali będzie teraz regularnie wychodził w pierwszym składzie swojej drużyny.

ZOBACZ WIDEO Bez przełomu po kolejnym dniu rywalizacji na Dakrze (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: