Gospodarzem i zarazem faworytem spotkania ćwierćfinałowego był zeszłoroczny finalista czyli ekipa z Trydentu. Jednak rywal był dość mocny, bo podopieczni trenera Miguela Falaski zajmują szóste miejsce w tabeli i mają na koncie dziewięć zwycięstw.
Jednak zawodnicy trenera Angelo Lorenzettiego wyszli na boisko niezwykle zmotywowani i bardzo szybko wybili z głowy siatkówkę graczom z Monzy. Ci próbowali walczyć krótkimi zrywami, trochę w pierwszym secie i chwilę na początku drugiego, ale ich ataki były albo podbijane albo bezlitośnie blokowane. Za to po drugiej stronie siatki Simone Giannelli grał wręcz koncertowo, co nie było trudne przy doskonałym przyjęciu, jakie mieli jego koledzy. Wręcz odwrotnie niż jego odpowiednik Nikola Jovović, który miał bardzo nieudany dzień i rozregulował wszystkich swoich atakujących. W trzeciej partii zawodnicy Falaski już tylko modlili się o koniec tego spotkania i nie mieli żadnej ochoty na podjęcie walki.
W półfinale Trydentczycy zmierzą się z obrońcami tytułu. Będzie to rewanż za zeszłoroczny finał, kiedy to Azimut Modena z łatwością pokonała ekipę Trentino. Półfinały i finał odbędą się w ostatni weekend stycznia w Bolonii.
Trentino Volley - Gi Group Monza 3:0 (25:19. 25:18, 25:10)
Trentino: Giannelli 5, Lanza 11, Sole 9, Van de Voorde 7, Stokr 10, Urnaut 11, Colaci (libero) oraz Nelli 1, Blasi, Mazzone 2
Monza: Fromm 5, Jovović, Botto 4, Verhees 3, Beretta 4, Hirsch 10, Rizzo (libero) oraz
Dzavoronok 2, Daldello, Galliani, Terpin, Brunettti
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017 przebiega pod dyktando pogody (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}