Puchar Włoch: sensacyjna porażka Sir Safety Perugia

Materiały prasowe / legavolley.it / Sir Sicoma Colussi Perugia
Materiały prasowe / legavolley.it / Sir Sicoma Colussi Perugia

Drużyna z Perugii rozgrywała w środę ćwierćfinał Pucharu Włoch. Prowadziła już 2:0 w setach, ale ostatecznie została sensacyjnie pokonana przez LPR Piacenzę i nie zagra w turnieju finałowym.

Drużyna z Perugii miała walczyć o wszystkie możliwe trofea w tym sezonie na trzech frontach (mistrzostwo kraju, Puchar Włoch i Liga Mistrzów), po to prezes ściągnął przed sezonem bardzo kosztownych zawodników takich jak Iwan Zajcew, Marko Podrascanin czy Emanuele Birarelli. Jesienią uznał, że zespół nie osiąga takich wyników, jak oczekiwano i wymienił trenera. Jednak i to nie pomogło, bowiem już w ćwierćfinale zawodnicy z Perugii pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Włoch. Po pięciosetowej walce pokonała ich ekipa z siódmego miejsca w tabeli.

Bardzo niewiele zabrało podopiecznym trenera Lorenzo Bernardiego do wygrania tego spotkania, dwóch punktów w trzecim secie albo dwóch punktów w piątym. Ale przede wszystkim zabrakło im Iwana Zajcewa, który tego dnia był cieniem samego siebie. Granie na przyjęciu chyba mu nie służy, bowiem w sumie popełnił aż piętnaście błędów w meczu, a w ataku był zupełnie nieskuteczny. Nawet fenomenalnie grający Aleksandar Atanasijević (69 procent skuteczności, 3 asy i blok) sam jeden nie był w stanie wygrać, zwłaszcza, że po drugiej stronie był jeden z najlepszych atakujących ligi włoskiej w tym sezonie i nie grał gorzej od Serba.

Piąty set był popisem doskonałej gry po obu stronach, a zawodnicy obu drużyn wspięli się na wyżyny swoich możliwości sportowych osiągając rzadko spotkaną skuteczność w ataku. I odrobinę lepsi w tym pojedynku okazali się gracze niedocenianej Piacenzy. Dlatego to oni zagrają 28 stycznia w Bolonii w półfinale Pucharu Włoch przeciwko zwycięzcy meczu Cucine Lube Civitanova i Tonno Callipo Vibo Valentia.

Sir Safety Conad Perugia - LPR Piacenza 2:3 (25:17, 25:23, 23:25, 21:25, 13:15)

Perugia: Russell 10, Atanasijevic 29, Zajcew 11, De Cecco 5, Birarelli 6, Podrascanin 11, Bari (libero) oraz Tosi (libero), Buti, Della Lunga, Mitic, Berger 3

Piacenza: Alletti 10, Marshall 17, Tencati 4, Hierrezuelo 8, Hernandez 27, Clevenot 7, Mania (libero) oraz Parodi 1, Tzoumatzkas, Josifow 2, Cottarelli

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017, czyli wyjątkowo kapryśna impreza (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: