Chwila dekoncentracji ZAKSY. Rafał Buszek: Nie możemy sobie pozwolić na takie rzeczy

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Rafał Buszek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Rafał Buszek

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zrewanżowała się PGE Skrze Bełchatów za porażkę sprzed roku i zdobyła siatkarski Puchar Polski. Radości po tym zwycięstwie nie ukrywał przyjmujący ZAKSY, Rafał Buszek.

W przeciągu ostatnich miesięcy siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie PGE Skry Bełchatów. Aktualny mistrz Polski przegrał cztery spotkania z bełchatowianami. Dla ZAKSY szczególnie bolesna była porażka w zeszłorocznym finale Pucharu Polski.

W niedzielę we wrocławskiej Hali Stulecia zespół z województwa opolskiego wziął jednak rewanż na PGE Skrze, wygrywając 3:1. - Nie był to łatwy mecz. Sami sobie popsuliśmy tę grę. Tak naprawdę powinniśmy dobić rywala już wcześniej i zakończył finał. Oczywiście, cieszymy się z tego, że wygraliśmy i gratulacje dla nas, bo to naprawdę nie był łatwy turniej - powiedział Rafał Buszek, przyjmujący ZAKSY.

Kędzierzynianie mogli wcześniej zamknąć losy spotkania, ale na własne życzenie przegrali drugą partię. Prowadzili w niej 24:18, by ostatecznie przegrać 25:27. - Szczerze mówiąc, nie wiem jak przegraliśmy tego seta. Na pewno nie możemy tak grać. Całe szczęście, że wygraliśmy całe spotkanie i łatwo będzie o tym zapomnieć. Nawet nie chcę myśleć, co by było, gdyby to się obróciło przeciwko nam. Nie możemy sobie pozwolić na takie rzeczy - dodał Buszek.

Przed paroma dniami ZAKSA spotkała się z PGE Skrą w meczu ligowym. W nim kędzierzynianie przegrali 2:3. Co się zmieniło w porównaniu do tego spotkania? - Po prostu nasza gra. W sobotę rozegraliśmy bardzo ciężkie spotkanie z Jastrzębskim Węglem. W finale z PGE Skrą nasza dyspozycja wyglądała ciut lepiej i dlatego powinniśmy zakończyć to spotkanie nawet w trzech partiach. Cieszymy się jednak, bo najważniejsze jest zwycięstwo - stwierdził 29-latek.

Kluczem do sukcesu ZAKSY w Pucharze Polski okazał się Dawid Konarski. Atakujący kędzierzynian został wybrany MVP całego turnieju. - Dawid na pewno rozegrał świetne zawody. Zasłużenie został za to nagrodzony i ja mogę się tylko cieszyć z tego, że mamy go w zespole - podsumował Buszek.

ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: jestem zadowolony z 11. miejsca, teraz nie muszę do kontroli iść

Komentarze (0)