Belgia: historyczna chwila dla Kamila Droszyńskiego

Wiktor Gumiński 17 Stycznia 2017, 13:04

WP SportoweFakty / Olga Król

Droszyński dotychczas znajdował się w cieniu doświadczonego, 39-letniego Franka Depestele. Polak znakomicie wykorzystał jednak okazję do pokazania się na pełnym dystansie. Jego ekipa w każdym z setów dyktowała warunki gry, a on sam zakończył zawody z dorobkiem 3 punktów.

• Belgia: kolejny świetny występ Piotr Orczyka, cały mecz Nikodema Wolańskiego

O potencjale Noliko Maaseik boleśnie przekonali się dwaj polscy siatkarze Prefaxisu Menen - Mikołaj Sarnecki i Janusz Górski. Gorzej poszło temu drugiemu, który nie miał dobrego dnia ani w odbiorze (13 prób, 31 proc. poz./23 perf., 3 błędy), ani w ataku (7/22 - 31 proc.). Dlatego też na ostatniego, trzeciego seta nie wyszedł już w "szóstce". Sarnecki natomiast udanie wykończył 10 z 24 wystaw (42 proc.). Innymi elementami nie punktował.

Po drugiej stronie siatki, tym razem jedynie krótką zmianę dał Nikodem Wolański, pojawiając się na chwilę w trzecim secie.

Okazję do pełnego odpoczynku w starciu z Amigos Zoersel otrzymał z kolei Piotr Orczyk, zawodnik Knacku Roeselare. Jego koledzy poradzili sobie znakomicie, triumfując 3:0.

W lidze belgijskiej nie występuje już natomiast Łukasz Szarek, który przeniósł się z Axisu Shanks Guibertin do ligi greckiej.

Wyniki 12. kolejki ligi belgijskiej:

Precura Antwerpia - VBC Waremme 3:0 (26:24, 25:17, 25:20)

Lindemans Aalst - VDK Gent Heren 3:0 (25:22, 25:21, 25:20)

Knack Roeselare - Amigos Zoersel 3:0 (25:13, 25:22, 25:23)

Prefaxis Menen - Noliko Maaseik 0:3 (19:25, 17:25, 17:25)

Axis Shanks Guibertin - Volley Haasrode Leuven 3:0 (35:33, 25:21, 25:23)