1 
VfB Friedrichshafen z trzema punktami na koncie znajduje się obecnie na drugim miejscu tabeli grupy C Liga Mistrzów. Zagrał dwa tie breaki, jeden wygrany z Paris Volley i jeden przegrany z Arkasem Izmir. W najbliższych dwóch kolejkach zagra z Zenitem Kazań.
Pierwsze starcie z niezwykle mocnym obrońcą tytułu czeka trenera Vitala Heynena i jego podopiecznych już w środę na własnym boisku. Mają świadomość, z kim będą się mierzyć. - To jest duże osiągnięcie zdobyć 20 punktów w secie grając przeciwko tej drużynie. I rzadko komu się to udaje. co dobrze pokazuje ich siłę - przyznał Belg na przedmeczowej konferencji.
Szkoleniowiec dodał także, że wyjątkowo nie lubi przegrywać i nawet z tak mocnym rywalem też chciałby wygrać, a do tego będzie niezwykle potrzebne wsparcie kibiców w hali ZF Arena. Za to wsparcie Heynen gotów jest podziękować nie tylko werbalnie.
- Za każdego seta, którego wygramy z Zenitem Kazań, stawiam jedno piwo każdemu obecnemu na hali. Za wygrany mecz każdy z kibiców dostanie ode mnie całą skrzynkę piwa - oświadczył z uśmiechem.
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji
Własnych podopiecznych dodatkowo trener motywować nie musi. VfB Friedrichshafen jest obecnie liderem tabeli Bundesligi i wygrało ostatnie dwanaście meczów ligowych, a 29 stycznia zmierzy się w finale rozgrywek o Puchar Niemiec z najpoważniejszym krajowym rywalem - Berlin Recycling Volleys.
- Widzę, że chłopcy są w bardzo dobrej formie i szczęśliwie nie mamy problemów z kontuzjami ani ze zdrowiem. Dlatego z nadzieją patrzymy na mecz z Zenitem i mamy nadzieję, że sprawimy niespodziankę, choć wszyscy skazują nas na porażkę - dodał Heynen.
Czy podoba ci się pomysł Vitala Heynena? 
