Liga Mistrzyń: Tauron MKS poszuka sposoby na... Żółte Anioły

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Tauron MKS-u Dąbrowa Górnicza
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Tauron MKS-u Dąbrowa Górnicza

Już dawno w dąbrowskiej Hali Centrum nie gościł tak znakomity zespół w skali całej Europy. Zagłębianki podejmą słynne Fenerbahce Stambuł, niedawnego triumfatora Pucharu Turcji.

Turecki gigant już raz gościł w Dąbrowie Górniczej. Dokładnie 23 stycznia 2013 roku, jeszcze za czasów trenerskiej kadencji Waldemara Kawki w Tauronie MKS Dąbrowa Górnicza. Rewanżowe spotkanie fazy Challenge Pucharu CEV zakończyło się wynikiem 3:1 dla faworytek z Turcji i ich awansem; przypomnijmy, że w tamtej edycji rozgrywek Fenerbahce doszło do ich finału, gdzie dość niespodziewanie uległo Bankowi BPS Fakro Muszyna. Jak będzie wyglądała druga wizyta siatkarskiej sekcji słynnego tureckiego klubu w Hali Centrum? Dyplomatyczna odpowiedź brzmiałaby tak: Zagłębianki będą musiały zagrać na więcej niż sto procent, by walczyć o wygraną.

Mowa w końcu o rywalu, który rok temu z łatwością odprawił w fazie pucharowej Ligi Mistrzyń Chemika Police, czyli najsilniejszy od lat zespół polskiej ekstraklasy siatkarek. O jedenastokrotnym mistrzu kraju, czterokrotnym medaliście LM i zdobywcy Pucharu CEV (2014) oraz klubowego mistrzostwa świata (2010), który corocznie jest wymieniany w gronie najsilniejszych ekip Starego Kontynentu. W tureckiej ekstraklasie Żółte Anioły (jak tłumaczy się przydomek drużyny "Sari Melekler") nie wygrały jeszcze z wielkim Vakifbankiem Stambuł, ale w niedawnym Pucharze Turcji ta sztuka już im się udała.

Jedyną zawodniczką dąbrowskiego MKS-u, która brała udział w ostatniej konfrontacji z Fenerbahce, jest... Magdalena Śliwa, druga trener zespołu. Nie jest wcale wykluczone, że 47-latka i była rozgrywająca polskiej kadry znów znajdzie się na parkiecie. Zespół pod wodzą Juana Manuela Serramalery, by skompletować wymagany w europejskich pucharach tuzin zawodniczek, na czas Ligi Mistrzyń musi zgłaszać Śliwę do składu meczowego. Przedstawiciele klubu zachowują umiarkowany optymizm przed starciem ze stambulskim gigantem, ale zasadne wydaje się pytanie, czy wąska kadra Taurona MKS-u (bez możliwości zmiany na ataku z powodu kontuzji Anny Miros) utrzyma dobrą dyspozycję ze spotkań z Pałacem Bydgoszcz i bielskim BKS-em.

Kadra Fenerbahce też zmieniła się w znacznym stopniu od ostatniej wizyty w Dębowym Mieście. Nie ma w niej już Bereniki Tomsi (wtedy Okuniewskiej, grającej na pozycji środkowej), Lindsey Berg czy Mari Steinbrecher. Jest za to Koreanka Yeon-Koung Kim, prawdopodobnie najlepiej zarabiająca siatkarka na świecie. Nie bez przyczyny, Yeon-Koung od 2011 roku jest najważniejszą postacią w stambulskim zespole, zdobywa wyróżnienia w niemal wszystkich turniejach, w jakich bierze udział i na pewno będzie główną opcją w ataku Fenerbahce. Dąbrowianki będą również musiały znaleźć patent na grę tajskiej rozgrywającej Nootsary Tomkom i reprezentantki Brazylii Natalii Pereiry. Nie zabraknie też "polskiego" akcentu w osobie Maret Balkestein, która w zeszłym sezonie reprezentowała barwy Atomu Trefla Sopot, a niedawno zdecydowała się opuścić włoski Sudtirol Bolzano na rzecz tureckiego hegemona.

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Fenerbahce SK Stambuł / środa 25 stycznia, godzina 20:30

Portal WP SportoweFakty.pl zaprasza na relację LIVE z tego spotkania!

ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: to był dla nas wspaniały i piękny weekend, wynik jest niesamowity!

Komentarze (0)