Obydwie ekipy w ostatnim czasie przegrały swoje mecze i w sobotę chciały poprawić sobie nastoje przed kolejnymi spotkaniami w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Potyczkę z wysokiego "c" rozpoczęły bydgoszczanki, które szybko objęły prowadzenie 4:0 po udanym zagraniu w wykonaniu Jagody Maternii. Z czasem do głosu zaczęły dochodzić gospodynie, które wyrównały za sprawą trudnej zagrywki Klaudii Alagierskiej (10:10). W miejscowej ekipie ciężar gry na swoje barki zaczęła brać Ewelina Mikołajewska, a na środku nie do zatrzymania była Iga Chojnacka (19:15). Wydawało się, że legionowianki już nie dadzą się dogonić, ale przyjezdne popisały się skuteczną pogonią i doprowadziły do gry na przewagi (24:24). Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowała Legionovia, zwyciężając inauguracyjną odsłonę do 26.
Podopieczne Roberta Strzałkowskiego były na fali i wypracowały sobie pięć punktów przewagi (10:5). Jednakże Legionovia Legionowo ponownie długo nie była w stanie utrzymać swojej przewagi, zaś pogrążały ją błędy własne (13:13). Przez pewien czas trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się zbudować bezpiecznej przewagi (21:21). Dopiero na finiszu świetne serwisy Alicji Grabki zrobiły różnicę, a tym samym gospodynie triumfowały 25:21.
Drużyna z Legionowa nie zamierzała zwalniać tempa i po dziesięciominutowej przerwie prowadziła 6:3. Taki obrót spraw nie podłamał siatkarek prowadzonych przez Adama Grabowskiego, które potrafiły odrobić straty z nawiązką i wygrywały 13:10. Gra miejscowej ekipy dość niespodziewanie zupełnie się posypała, zaś Pałac raz za razem wyprowadzał skuteczne kontrataki i odniósł wiktorię w trzecim secie 25:14.
ZOBACZ WIDEO Manchester United przegrywa, ale i tak jest w finale - zobacz skrót meczu z Hull [ZDJĘCIA ELEVEN]
Bydgoszczanki były na fali po zwycięstwie w III partii, natomiast nieźle w ofensywie radziła sobie Natalia Misiuna (8:9). Gospodynie miały problemy w przyjęciu, co skrzętnie wykorzystywały Pałacanki (13:16). Natalia Krawulska oraz spółka prawie zaprzepaściły swoją szansę, ale w końcowym rozrachunku wygrały tę wojnę nerwów i doprowadziły do tie-breaka.
Start piątego seta należał do Legionovii Legionowo, która objęła prowadzenie 4:0 przy zagrywce Moniki Bociek. Swoje trzy grosze dorzuciła Mikołajewska i miejscowe zawodniczki były coraz bliżej sukcesu podczas tego starcia (9:4). Legionowianki tym razem nie straciły swojej okazji (15:8) i wygrały spotkanie 3:2.
Orlen Liga, 18. kolejka:
Legionovia Legionowo - Pałac Bydgoszcz 3:2 (28:26, 25:21, 14:25, 26:28, 15:8)
Legionovia Legionowo: Mikołajewska, Chojnacka, Rasińska, Grabka, Alagierska, Bączyńska, Korabiec (libero) oraz Adamek (libero), Wawrzyniak, Skiba, Bociek, Pacak, Grzelak, Połeć.
Pałac Bydgoszcz: Krzywicka, Misiunia, Maternia, Śmieszek, Pleśnierowicz, Jagodzińska, Krawulska (libero) oraz Nowakowska (libero), Kuligowska, Bałdyga.
[event_poll=72579]