Gdy twoim przeciwnikiem jest jedna z najlepszych europejskich drużyn, celująca w wygranie Ligi Mistrzyń, musisz zagrać bardzo dobrze, ograniczając liczbę błędów własnych. Dąbrowianki w starciu z Fenerbahce nie był faworytkami, do Stambułu pojechały z chęcią sprawienia niespodzianki, to gospodynie musiały zwyciężyć.
Przewaga tureckiego zespołu tkwiła w zagrywce. Wprawdzie Fenerbahce posłało "tylko" osiem asów, ale na przestrzeni całego meczu znacząco utrudniało Zagłębiankom przyjęcie - a co za tym idzie, rozegranie akcji i skończenie ataku.
Łącznie Tauron MKS Dąbrowa Górnicza popełnił aż 17 błędów w przyjęciu. Najbardziej w pamięć zapadnie ten ostatni. W trzecim secie dąbrowianki przed przedwczesną porażką uratował challenge, a w powtórzonej akcji Eda Erdem Dundar zdobyła asa na Marcie Ciesiulewicz.
Najlepiej punktującymi siatkarkami po stronie MKS-u były Helena Horka (16) i Tamara Kaliszuk (13). Obie zanotowały wysoką skuteczność ataku, Czeszka kończyła akcje na poziomie 47 proc., a Polka 50 proc.
W szeregach Fenerbahce na wyróżnienie zasłużyły dwie armaty - Yeon-Koung Kim (15 pkt, 3 asy) i Natalia Pereira (13 pkt). Zarówno Kim, jak i Pereira sprawiły Zagłębiankom wiele problemów swoimi atakami.
Porównanie statystyk:
Fenerbahce SK Stambuł | Element | Tauron MKS Dąbrowa Górnicza |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 2 |
10 | Błędy w zagrywce | 7 |
53 proc. (5 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 38 proc. (17 błędów) |
44 proc. (49/111) | Skuteczność ataku | 40 proc. (38/94) |
5 | Błędy w ataku | 4 |
3 | Bloki | 3 |
ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy
Trener wogóle nie panował nad sytuacją- katastrofa