Chemik Police wyprowadził Imoco z równowagi. Montano dała do myślenia

Siatkarki Imoco Volley Conagliano zostały wyprowadzone z równowagi w przegranym 2:3 meczu z Chemikiem Police. Madelaynne Montano zagrała tak solidnie, że dała do myślenia trenerowi Jakubowi Głuszakowi.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
WP SportoweFakty / Asia Błasiak
W poniedziałek Bartłomiej Kluth z Espadonu Szczecin zdobył 40 punktów w jednym meczu PlusLigi, przez co nie raz, nie dwa, wspomniano również o Madelaynne Montano. Dlaczego? Kolumbijka, która gra domowe spotkania w tej samej hali co Kluth, zdobyła w przeszłości 53 punkty w Korei Południowej i była rekordzistką świata kobiet.

W starciu z Imoco Volley Conegliano atakująca udowodniła, że pozytywnie można mówić nie tylko o jej dawnych popisach, ale też o obecnych. Nie zagrała rewelacyjnie, ale solidnie i na pewno lepiej niż Katarzyna Zaroślińska w poprzednich meczach Ligi Mistrzyń.

Montano zdobyła 21 punktów. Skończyła skutecznym atakiem 19 z 52 akcji i dwa razy zablokowała rywalkę. W obozie Chemika lepiej punktowała tylko Malwina Smarzek. Pomimo słabego początku, rozkręciła się. Najlepsza siatkarka niedawnego turnieju finałowego Pucharu Polski brylowała pod siatką w ataku i bloku. Małe zaskoczenie to lepsza postawa na środku Agnieszki Bednarek-Kaszy niż Stefany Veljković.

Po stronie Imoco najlepiej punktowała Nicole Fawcett. Można śmiało powiedzieć, że dzięki Amerykance gospodynie opuściły halę z punktem. Przy jej zagrywkach zdobyły 10 "oczek" od stanu 8:12 w czwartym secie. Mimo problemów doprowadziły wówczas do tie-breaka.

ZOBACZ WIDEO Gol ze spalonego uratował PSG - zobacz skrót meczu z Lille [ZDJĘCIA ELEVEN]

Gospodynie dały się wyprowadzić z równowagi. W każdym elemencie popełniły więcej błędów niż Chemik. Zepsuły 18 zagrywek, popełniły dziewięć pomyłek w przyjęciu, a osiem w ataku. Wszystko to irytowało kibiców, którzy reagowali buczeniem. Atmosfera gęstniała, co sprzyjało policzankom.

W porównaniu z poprzednim spotkaniem z Imoco mistrzynie Polski poprawiły o 11 procent przyjęcie. Grę w tym elemencie podkręciła Aleksandra Krzos. Libero pojawiła się na boisku w drugim secie zamiast Marioli Zenik i choć nie uniknęła pomyłek, jej wejście wyszło Chemikowi na dobre.

Policzanki poprawiły się też w zagrywce oraz bloku, więc statystyki idą w parze z wynikiem. Na koniec warto nadmienić, że rozgrywająca Joanna Wołosz zdobyła aż osiem punktów. Trzy atakiem, tyle samo blokiem i dwa serwisem. Jej bezpośrednią rywalką była Katarzyna Skorupa. Bardziej doświadczona Polka nie mogła pochwalić się równie dobrymi statystykami.

Chemik wygrał zacięte i długie starcie 3:2 i zachował szansę na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzyń, ale wskutek straty punktu, pozostał na 3. miejscu w tabeli.

Porównanie statystyk:

Imoco Volley Conegliano Element Chemik Police
8 Asy serwisowe 9
18 Błędy przy zagrywce 6
51 proc. (9 błędów) Przyjęcie pozytywne 48 proc. (8 błędów)
34 proc. (59/172) Skuteczność w ataku 36 proc. (58/163)
8 Błędy w ataku 6
13 Bloki 13

Czy Madelaynne Montano powinna wrócić na dłużej do szóstki Chemika Police?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×