Starcia Atomu Trefla Sopot i Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza w ostatnich latach stały się jednymi z ligowych klasyków. W pamięci kibiców na długo pozostały rywalizacje z sezonów 2011/2012 i 2012/2013. W pierwszym z nich rozegrano pięć pięciosetowych spotkań i do dalszej fazy awansowały sopocianki.
W kolejnych rozgrywkach obie ekipy spotkały się już w finale, do wyłonienia mistrza kraju również potrzebne było pięć spotkań, a trzy ostatnie Atomówki rozstrzygały na swoją korzyść po pięciosetowych bataliach. W obu wspomnianych sezonach ekipy spotykały się ze sobą w Pucharze Polski, a tam lepsze okazywały się z kolei siatkarki z Dąbrowy Górniczej, jednak emocje trwały zawsze do ostatniej piłki.
- Historia meczów Atomu Trefla i Dąbrowy pokazuje, że w tych starciach mogą dziać się cuda. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że faworytem w środę będzie Tauron MKS, który nie może gubić punktów, jeśli chce znaleźć się w najlepszej czwórce Orlen Ligi. To jeden z najlepszych zespołów w kraju, znacznie bardziej doświadczony od nas, jednak my zagramy bez presji, podbudowane dodatkowo ostatnią wygraną i liczymy, że przy wsparciu naszych kibiców powalczymy o sprawienie niespodzianki - powiedziała Magdalena Damaske.
Od tamtej pory wiele się jednak zmieniło. O ile obie ekipy cały czas utrzymywały się w czołówce, tak w tym sezonie Atom Trefl Sopot opiera swoją siłę na młodych siatkarkach. Potrafią sprawiać niespodzianki, bo zdołały pokonać chociażby Developres SkyRes Rzeszów czy Pałac Bydgoszcz, a także nawiązać wyrównaną walkę z Impelem Wrocław.
W I rundzie sezonu zasadniczego to MKS zwyciężył w potyczce tych ekip, 3:0. W szeregach ekipy z Dąbrowy Górniczej jest pięć siatkarek, które walczyło w przeszłości w barwach zespołu z Trójmiasta. Tym razem, choć o Atomie wypowiadają się zawsze bardzo dobrze, staną po drugiej stronie siatki.
Znakomite parady Skorupskiego nie pomogły. Zobacz skrót meczu Inter Mediolan - Empoli FC [ZDJĘCIA ELEVEN]