W pierwszym pojedynku tych drużyn walka była niezwykle zacięta. VfB przegrywało już 0:2, ale zdołało doprowadzić do tie breaka, jednak w nim musiało uznać wyższość Turków.
To samo wydarzyło się w rewanżu, bo obie ekipy walczyły o drugą lokatę w tabeli, która daje pewny awans do fazy play off. Ponownie potrzeba było aż pięciu setów, aby wyłonić zwycięzcę i ponownie okazał się nim zespół turecki.
Tym samym podopieczni trenera Glenna Hoaga mają na koncie cztery wygrane i choć w ostatniej kolejce będą walczyć z Zenitem Kazań, to już teraz mają zapewniony awans z grupy.
Jest to dobra informacja nie tylko dla Arkasu, ale i dla polskich zespołów, bo zwiększają się ich szanse na awans z trzeciego miejsca. W grupie C ten trzeci, czyli prawdopodobnie VfB Friedrichshafen, będzie miał maksymalnie dwie wygrane na koncie, a i PGE Skra i Asseco Resovia mogą mieć trzy.
Arkas Izmir - VfB Friedrichshafen 3:2 (25:22, 25:27, 26:24, 21:25, 15:10)
Arkas: Borges Almeida da Silva, Koc, Sanders, Gokgoz, Sanchez Bozhulev, Capkinoglu, Pereira Bravo (libero) oraz Gulmezoglu, Sikar, Durmaz
VfB: Rousseaux, Klein, Finger, Mustedanović, Takvam, Tischer, Steuerwald (libero) oraz Malescha, Kocian, Sossenheimer, Protopsaltis
Tabela grupy D:
# | Drużyna | M | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Zenit Kazań | 4 | 4-0 | 12:1 | 12 |
2. | Arkas Izmir | 5 | 4-1 | 12:10 | 9 |
3. | VfB Friedrichshafen | 5 | 1-4 | 8:14 | 4 |
4. | Paris Volley | 4 | 0-4 | 5:12 | 2 |
ZOBACZ WIDEO Zobacz najlepsze akcje z gal Ladies Fight Night w 2016 roku