Cerrad Czarni - PGE Skra: Artur Szalpuk wraca do radomskiej hali

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu drużyna Cerrad Czarnych Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu drużyna Cerrad Czarnych Radom

W meczu pierwszej rundy Cerrad Czarni gładko przegrali na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów 0:3. Teraz są jednak zupełnie innym zespołem. Przed radomskimi kibicami zaprezentuje się były zawodnik tego klubu, Artur Szalpuk.

Wtorkowe spotkanie pomiędzy Cerrad Czarnymi a PGE Skrą rozpocznie 23. kolejkę PlusLigi. Obie drużyny przystąpią do niego opromienione zwycięstwami w ostatniej serii gier. Podopieczni Roberta Prygla pokonali na wyjeździe Espadon Szczecin 3:2. Choć prowadzili już 2:0, gospodarze zdołali odwrócić losy konfrontacji i doprowadzić do tie-breaka. W nim goście odzyskali jednak rezon, wygrywając 15:9. Z kolei bełchatowski zespół bez straty seta pokonał u siebie Cuprum Lubin.

W meczu pierwszej rundy radomianie gładko ulegli (0:3) drużynie prowadzonej przez Philippe'a Blaina. Od tamtego starcia minęło jednak sporo czasu, a i postawa Wojskowych, po kiepskim początku sezonu, zdecydowanie się poprawiła. Świadczy o tym zajmowana przez nich ósma pozycja w tabeli. Mają na koncie 36 punktów. Ich najbliższy przeciwnik jest na czwartym miejscu z dorobkiem 49 "oczek".

Pojedynek w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu będzie ważny dla Artura Szalpuka, który jeszcze w zeszłym sezonie bronił barw Cerrad Czarnych. Jeżeli on i koledzy myślą o zajęciu miejsca w czołowej "czwórce" i walce o medale, nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Tym bardziej, że tyle samo ma ich kolejny w zestawieniu Jastrzębski Węgiel.

Obie ekipy nie miały zbyt dużo czasu na odpoczynek po ostatnich spotkaniach. - Liga goni niesamowicie i już po dwóch dniach przerwy znów gramy. Trzeba skupić się na kolejnym meczu - przyznaje Mariusz Wlazły. - Nie ma wolnego, będziemy odpoczywali w środę - dodaje Nikołaj Penczew.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Młodych trzeba uczyć, jak się pracuje w pierwszej reprezentacji

Gospodarze wtorkowego meczu chcą zagrać bez zbędnego respektu, jak to miało miejsce w Kędzierzynie-Koźlu i przeciwko Asseco Resovii Rzeszów. - Wyjdziemy odważnie i bez kompleksów. Będziemy chcieli sprawić niespodziankę i zrobimy wszystko, aby Bełchatów musiał się w tym spotkaniu napocić - zapewnia Prygiel.

- W poprzednich meczach pokazaliśmy, że nie boimy się mocnych zespołów ani klasowych zawodników. Mam nadzieję, że tym razem też pokażemy dobrą siatkówkę - zapowiada Tomasz Fornal.

Cerrad Czarni Radom - PGE Skra Bełchatów / wtorek, 21.02.2017 / godz. 20:30 

Komentarze (0)