Wstrząsające słowa kubańskich siatkarzy. "Nasze życie jest niszczone"

Materiały prasowe / FIVB / Siatkówka
Materiały prasowe / FIVB / Siatkówka

Kubańscy siatkarze skazani w Finlandii za gwałt, po niemal roku spędzonym za kratkami zdecydowali się przemówić. Zawodnicy, którzy mieli reprezentować swój kraj na igrzyskach olimpijskich nie kryją, że są zrozpaczeni obecną sytuacją.

Pięciu skazanych za gwałt zawodników przetrzymywanych jest z dala od siebie. Dwójka Kubańczyków, byłych już reprezentantów kraju, przebywa w Kylmakoski. 230 km dalej karę odsiaduje trzech kolejnych zawodników, którzy gdyby nie wyrok, reprezentowaliby swój kraj na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

Osmany Santiago Uriarte (21 lat), Luis Sosa (21), Rolando Cepeda (27), Ricardo Calvo Manzano (20) i Abraham Gavillan Ignacio (21) 21 września 2016 roku zostali skazani na 5 lat pozbawienia wolności za gwałt na fińskiej prostytutce. Zawodnicy, którzy zostali uznani winnych zarzucanych im czynów nie ukrywają, że od kilku miesięcy przeżywają dramat. Ich zdaniem, decyzja sądu była niesprawiedliwa i mocno krzywdząca. Nie wykluczają także, że wyrok miał podłoże rasistowskie.

- To straszne co przeżywamy. Po 16 latach zakwalifikowaliśmy się na igrzyska. Mogliśmy zagrać z Rosją, poczuć dumę z reprezentowania kraju, ale to wszystko zniknęło. Istnieje w tej sprawie wiele dziwnych zbiegów okoliczności. Zniszczono silny zespół. Badania zostały przeprowadzone w nieprzyjaznym środowisku, ponieważ jesteśmy cudzoziemcami. Na dodatek mamy ciemną karnację. Nasze słowa podczas rozprawy również nie były właściwie tłumaczone - przyznaje w rozmowie z gazzetta.it Rolando Cepeda.

Osmany Santiago Uriarte nie ukrywa, że dla niego ostatnie miesiące również są ciężkim przeżyciem. - Nie miałem odwagi by oglądać igrzyska w telewizji, to było dla mnie zbyt trudne. Po siedmiu miesiącach nie mam siły, aby wyjść i zaczerpnąć świeżego powietrza. Nie robię nic poza oglądaniem filmów. Nie mogę słuchać muzyki salsa, bo w więzieniu nie są dostępne płyty. O godzinie 16 nasz dzień dobiega końca. Nie mogę mówić o wrogim nastawieniu współwięźniów do nas, ale tęsknota za rodziną jest bardzo dokuczliwa - przyznał kubański siatkarz.

ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie

Komentarze (6)
avatar
Riorwar
3.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wystarczy nie zapłacić prostytutce i już gest gwałt. Szkoda chłopaków. 
tom53
3.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
wynika z tego artykułu ze prostytutke mozna zgwałcic!!!!uwaga rodacy..... 
avatar
Aleksander Frątczak
3.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Po takim nagłówku spodziewałem się wyznania typu "Jesteśmy niewinni. To nie było tak.", a tu takie pierdolety. Nie zaprzeczyli, a więc w jakimś stopniu to musi być prawda. Może i posiedzą za dł Czytaj całość
megs
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Nie wiem co to za "dziennikarz" pisał ten "artykuł", ale to jest jakiś żart. "Wstrząsające(?!)" wyznania skazanego, który ma czelność żalić się właściwie nie wiadomo na co.
Poza tym, co taki "
Czytaj całość
avatar
Moderator
2.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że w polskich więzieniach wszystko jest na pstryknięcie palcami, a skazani mają się dużo lepiej niż uczciwi ludzie.