I liga: giganci uporali się z przepisem

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka

Za nami już premierowe mecze ćwierćfinału I ligi. Pewne zwycięstwa odniosły czołowe ekipy rozgrywek, które pierwsze spotkania musiały rozgrywać na wyjeździe.

System rozgrywek I ligi jest bardzo dziwny. Najlepsza czwórka rundy zasadniczej: Ślepsk Suwałki, Aluron Warta Zawiercie, Stal AZS PWSZ Nysa oraz KPS Siedlce, pierwsze mecze ćwierćfinału musiały rozgrywać na wyjeździe.

Na dodatek rywalizacja nie toczy się do 2 lub 3 zwycięstw, tylko oparta jest na systemie mecz i rewanż. Ponadto o losach ewentualnego awansu do półfinału może decydować również złoty set.

Trenerzy drużyn z czuba tabeli w trakcie sezonu jasno deklarowali, że przy takim systemie zdecydowanie bardziej premiowane są słabsze ekipy. Faworyci w pierwszych meczach play-off uporali się jednak z przepisem i zgodnie odnieśli wyjazdowe zwycięstwa.

Wielką formę pokazał najlepszy zespół sezonu zasadniczego - Ślepsk Suwałki, który nie dał żadnych szans miejscowemu AGH. Warto podkreślić, że jedynie w drugim secie krakowianie zdołali przekroczyć barierę 20 punktów. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano Wojciecha Winnika.

Wyniki I rundy play-off (mecz i rewanż):

TSV Sanok - KPS Siedlce 0:3 (21:25, 12:25, 20:25)
AGH Kraków - Ślepsk Suwałki 0:3 (19:25, 21:25, 18:25)
Krispol Września - Warta Zawiercie 0:3 (12:25, 23:25, 26:28)
SKS Hajnówka - Stal Nysa 1:3 (23:25, 16:25, 28:26, 13:25)

ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)